Grażyna Auguścik

Zdjęcie: 
Miejsce: 
Teatr Studio, Warszawa
Data: 
27.10.2013
Godzina: 
21:00

Grażyna Auguścik – śpiew
Rob Clearfield – instrumenty klawiszowe
Matt Ulery – kontrabas
Jon Deitemyer – perkusja
John Kregor - gitary
Radek Bułtowicz - wizualizacje

Nick Drake to brytyjski wokalista, niezwykły gitarzysta i autor piosenek. Za życia nie zdobył dużej popularności i uznania. Rzadko koncertował, a jego występy były bardzo krótkie. Cierpiał na chorobliwą nieśmiałość, permanentnie pogrążony w depresji i wątpiący w swój talent. Nagrał tylko trzy płyty. Ostatnią: Pink Moon (1972) – uznano za najlepszą. Po jej nagraniu postanowił, że porzuci zawód muzyka. Artysta coraz bardziej pogrążał się w depresji i pozostawał w kontakcie jedynie z rodziną i najbliższymi przyjaciółmi. W 1974 roku Drake powrócił na chwilę do życia i zajął się pisaniem materiału na nową płytę, ale w nocy z 24 na 25 listopada umarł z powodu przedawkowania antydepresyjnego leku Tryptizol. Do dziś nie wiadomo, czy było to samobójstwo, czy wypadek. Drake, nie doczekawszy sławy za życia, zyskał ją po śmierci. Doceniony za pełne poetyzmu i bólu teksty, łagodny głos i melancholijny urok muzyki stał się inspiracją dla wielu współczesnych artystów, takich jak muzycy R.E.M., Robert Smith, Brian Molko, Devendra Banhart, Beth Gibbons, Norah Jones, czy Brad Mehldau.

O swojej, autorskiej interpretacji piosenek Nicka Drake’a Grażyna Auguścik mówi: Muzyka Drake’a wciąga. Kiedy po nią sięgniesz nie możesz przestać jej słuchać. Po prostu uzależnia. Jest w niej smutek i zniechęcenie, a jednocześnie tęsknota za miłością i wolnością. Odchodzenie i wracanie, walka dwóch światów: życia i śmierci. To piękna, pełna emocji muzyka, której nie można się oprzeć. Nagrałam ją z udziałem wspaniałych, młodych muzyków, którzy dziś są w wieku Nick Drake’a. Są oni jednocześnie współautorami tej magicznej przygody. Cieszę się, że naszym nowym projektem przedłużamy trwanie tej muzyki na następne pokolenia.