Lines

Autor: 
Piotr Wojdat
Wacław Zimpel
Wydawca: 
Instant Classic
Dystrybutor: 
Instant Classic
Data wydania: 
08.02.2016
Ocena: 
4
Average: 4 (1 vote)
Skład: 
Waclaw Zimpel plays - Bb clarinet, alto clarinet, bass clarinet, khaen, hammond organs, fender rhodes

Kiedy na początku 2015 roku Wacław Zimpel zaprezentował na swoim kanale YouTube tytułowe nagranie z ukazującej się teraz solowej płyty, nie ukrywałem zaskoczenia. Klarnecista znany był co prawda od dawna ze swojej pomysłowości. Oczywistym było także to, że każdy projekt, który powołuje do życia, różnić się musi od poprzedniego. Jednak tak klarownego i minimalistycznego brzmienia w nieco ponad 3-minutowej wersji utworu “Lines” po prostu się po nim nie spodziewałem. Teraz jesteśmy po wydaniu albumu “Green Light” kwartetu Ziporyn/ Zimpel/ Zemler/ Riley, więc szok poznawczy nie jest już tak duży. Wspomniana przeze mnie płyta odsłaniała wyraźniej inspiracje Wacława Zimpla minimal music. Wraz z “Lines” kompozytor i improwizator zrobił kolejny krok, dokonując autorskiej parafrazy dokonań La Monte Younga, Terry’ego Rileya czy Steve’a Reicha.

Wacław Zimpel na potrzeby płyty nagrał wszystkie partie instrumentalne. Słyszymy go grającego na klarnetach, organach Hammonda i Fendera Rhodesa oraz na instrumentach ludowych: hinduskiej algozie czy ukraińskiej trombicie. Jak zapewnia sam autor w wywiadach, większość muzyki została wcześniej skomponowana oraz dokładnie przemyślana. Pomysł opiera się na liniach instrumentalnych, które tworzą polifonie, czego dobrym przykładem jest niemal ambientowe “Breathing Etude”. W innych kompozycjach te linie również występują, tworzą tkankę nagrania, a zarazem stają się głównym, narastającym motywem melodycznym.

“Lines” to z pewnością kolejne i niemal perfekcyjne nowe otwarcie w dorobku Wacława Zimpla, a zarazem dobre podsumowanie tego wszystkiego, co już znamy. To płyta, która urzeka melancholijnym klimatem oraz ponad gatunkową wymową. O tym, że artysta wciąż ma głowę pełną pomysłów, świadczą jego kolejne kroki: współpraca z Kubą Ziołkiem oraz powołanie do życia tajemniczego instrumentu-robota Hammerklavier. Czyż nie brzmi to intrygująco?

Alupa-Pappa 10:20, Breathing Etude 08:02, Deo Gratias 02:59, Lines 06:03, Five Clarinets 04:29, Tak, Picture 07:50