Wilbert de Joode

Ab Baars - Netherland's Reed King

Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że gdybyśmy chcieli pójść do dużego sklepu płytowego pomiędzy Bugiem i Odrą i poprosili sprzedawcę o wskazanie jakie płyty Aba Baarsa ma w ofercie, to w znakomitej większości wypadków, oznaczałoby to, że zaryzykujemy strzał pięścią w pysk. Sam kiedyś takie pytanie zadałem, nie w sprawie Aba Baarsa co prawda i nie dostałem po głowie chyba tylko dlatego, że była pomiędzy mną a panem za ladą duża dysproporcja masy ciała. Grymas twarzy sprzedawcy jednoznacznie sugerował, że jeśli nie wyjdę natychmiast to wyprowadzi mnie ochrona.

Ab Baars Trio i Ig Henneman w Pardon To Tu - jazz nie dla idiotów.

Jest lepiej, może nie najlepiej, ale jednak lepiej. Widać dobrą zmianę, i co ważne, zmianę nie zadekretowaną, ale oddolną. Na koncercie Aba Baarsa, jego tria i duetu z Ig Henneman było znacznie więcej ludzi niż przy poprzednim pobycie artysty w Warszawie. To dobry znak. Ci którzy nie byli żałować powinni, choć wiadomo raczej, że muzyka Baarsa nie jest na tyle atrakcyjna, aby wyciągnąć z domu tłumy. Nie jest pod nóżkę, nie ma charakteru ludycznego kiwadełka, ale też nie dotyka minimal music i nie wpisuje się w przestrzenie elektroniczne.