Uri Caine

In Our Lifetime

Dave Douglas jest wielki. Jest wspaniałym trębaczem, muzykiem, kompozytorem, liderem grup od wszechstronnej stylistyki, od trzeciego nurtu String Quintet, poprzez jazz środka Sextetu i Quartetu po eklektyczną formę Tiny Bell Trio. Nie wolno przecież jednak zapominać o wciąż funkcjonującym awangardowym projekcie Sanctuary i klasycyzującym Charms Of The Night Sky.

Song

To już kolejna płyta Marty'ego Ehrlicha, którą recenzuję i przyznam, że początkowo byłem raczej niemile zaskoczony zawartością tej płyty. Nie żeby była zła, źle nagrana, zagrana itd. - muzykom tej miary, co kwartet, który nagrywał ten materiał raczej wpadki się nie przydarzają. A jednak. Od początku czegoś brakowało. Była ona za spokojna.

Na marginesie zakończonego koncertem Uri Caine'a festiwalu Jazztopad we Wrocławiu.

Uri Caine, to jeden z tych współczesnych artystów, którzy nie przyjmuje w muzyce żadnej pozy, nie stwarza dystansu, nie interesuje go jakikolwiek rytuał i gwiazdorstwo. Wprawdzie ma świadomość znaczenia rytuałów w kulturze, idzie jakby o krok dalej, szczególnie tu - na europejskim gruncie, który od lat, nieodmiennie bardzo go intryguje.

Jazztopad: Finałowy Maraton Jazzowy

Właśnie dobiega końca mój muzycznie ulubiony miesiąc. Za nami wrocławski Jazztopad, który po brzegi wypełnił wszystkie jesienne weekendy. Towarzyszyli nam nie tylko artyści światowego formatu ale również przedstawiciele młodego pokolenia muzyków, a ostatni dzień festiwalu można było określić jazzowym stanem wyjątkowym. Dlaczego?

Siren

Uri Caine – główny dekonstruktor wielkiej klasyki z Mahlerem, Wagnerem na czele lider niemalże funkowego trio Bedrock ma swoje trzecie oblicze. Znane jest ono od lat i wszyscy spragnieni Caine’a – jazzmana czekają na jego odsłony ze zniecierpliwieniem. Mowa o klasycznym fortepianowym trio działającym od dawna i mającym na koncie wysko cenione albumy takie choćby jak „Blue Wail”. 

Strange Liberation

Z omawianej płyty Dave’a Douglasa możemy się całkiem sporo dowiedzieć. 

Ważny jest kontakt z muzykiem - Piotr Turkiewicz dyrektor wrocławskiego festiwalu Jazztopad w wywiadzie Macieja Karłowskiego

Jazztopad na dobre zaistniał na polskiej jazzowej mapie. Ma pan świadomość, że wyrósł Pan w oczach wielu na poważną konkurencję?

Dochodzą mnie takie głosy, szczególnie często pojawiają się w odniesieniu do festiwalu Jazz Nad Odrą, ale tak naprawdę sądzę, że są to opinie zdecydowanie na wyrost.

Strony