Scott Colley

The Wind Of Change

Billy Childs to potężna figura w amerykańskiej muzyce. U nas znany jest słabo, zapraszany rzadko albo w ogóle, a jeśli istnieje w świadomości to jedynie wśród bardzo nielicznej grupy fanów i pewnie jeszcze mniejszej licznej grupy muzyków i to raczej wyłącznie jako jazzman. Tymczasem na rynku muzycznym Childs obecny jest od prawie czterech dekad jeśli liczyć ten czas od chwili nagrania pierwszego albumu w roli lidera czyli 1988.

Gary Burton – legenda wibrafonu

Jest legendą wibrafonu, wieloletnim dziekanem prestiżowej uczelni Berklee College of Music, a także człowiekiem, który pomógł na początku kariery samemu Patowi Metheny’emu. Historią Gary’ego Burtona można by obdzielić wielu muzyków. Biografia Gary’ego Burtona jest bardzo bogata. Jest uznawany za jednego z najbardziej uzdolnionych improwizatorów na świecie, ma na koncie ponad 60 płyt, z których 21 uzyskało nominację do nagrody Grammy. Burton zdobył 7 statuetek w ciągu prawie 50 lat kariery.

Common Ground

Kwartet z gitarą to w historii Gary’ego Burtona, jednego z najważniejszych wibrafonistów nowoczesnego jazzu, medium szczególne. Sam Burton wielokrotnie przyznawał, że ten rodzaj instrumentalnego zestawienia jest szczególnie przez niego lubianym składem. Mieliśmy też okazję nie raz doświadczać, że  nie były to stwierdzenia gołosłowne. Gitarowe kwartety Butrtona przez dekady stały się znakiem rozpoznawczym w jego  karierze i nic tego nie jest w stanie zmienić. W grupach tych występowali wspaniali instrumentaliści.

O czym marzą wielcy jazzmani

O czym marzą jazzmani? O sławie? Niektórzy z pewnością tak, zwłaszcza Ci, którzy nie mogą jej doznać. O  karierze? Bez wątpienia większość! Dobrych stawkach za koncerty? Chyba wszyscy, podobnie zresztą jak o godnym życiu, na które wydatnie wpływa poczucie docenienia, świadomość bycia ważnym dla fanów, ale i dla rynku w ogóle, który mimo, że jawi się jako twór dziwny i amorficzny, to jest wszech ich kluczowym żywicielem.

Modern Lore

Julian Lage ma wszystko. Jest młody, zdolny, przystojny, popularny i co najważniejsze: piekielnie muzykalny. Filmiki z jego wykładami, wywiadami, a przede wszystkim nagraniami mają po kilkaset tysięcy wyświetleń. I nic dziwnego, że ludzie chcą go słuchać (i oglądać). Jego wizja jazzu jest przystępna, ale przy tym bardzo efektowna. Nie inaczej jest z drugą płytą, wydaną przez jego trio - „Modern Lore”. To muzyka oparta na prostych zasadach, ale wysmakowanym wykonaniu, przyjemna dla ucha, choć niebanalna. Kompozycyjnie dopracowana, choć nie nudna.

Guided Tour

„Zespół może być złożony z najlepszych muzyków na świecie, a jeśli nie staną się oni grupą, to nie stworzy nic interesującego” – tak kiedy powiedział jeden z największych na świecie wibrafonistów Gary Burton.

Hommage à Eberhard Weber

W 2015 roku, obchodzący swoje 75. urodziny, niemiecki kontrabasista i kompozytor Eberhard Weber otrzymał od swych przyjaciół z wytwórni ECM nie lada prezent – w styczniu, w stuttgarckim Theaterhaus odbyły się dwa dedykowane mu koncerty. W składzie, który wystąpił, m.in. gwiazdy Pat Metheny, Gary Burton i Jan Garbarek. Oprócz nich zagrali Scott Colley na kontrabasie, a także dawni artyści ECM-u: Paul McCandless i Danny Gottlieb. Temu kolektywowi towarzyszył SWR Big Band pod dyrekcją Helge Sunda oraz Mike'a Gibbsa.

Hommage à Eberhard Weber

Obchodzący w tym roku swe 75. urodziny niemiecki kontrabasista i kompozytor Eberhard Weber otrzymał od swych przyjaciół z wytwórni ECM nie lada prezent – w styczniu, w stuttgarckim Theaterhaus odbyły się dwa dedykowane mu koncerty. W składzie, który wystąpił, m.in. gwiazdy Pat Metheny, Gary Burton i Jan Garbarek. Oprócz nich zagrali Scott Colley na kontrabasie, a także dawni artyści ECM-u: Paul McCandless i Danny Gottlieb. Temu kolektywowi towarzyszył SWR Big Band pod dyrekcją Helge Sunda oraz Mike'a Gibbsa.

Ben Perowsky Trio

Ben Perwosky nagrał płytę solową - jest to zapis koncertu, jaki odbył się w Knitting Factory. Sam Perowsky znany jest z różnych zespołów i muzyków kojarzonych ze środowiskiem nowojorskiego downtownu, a zatem z awangardą sprzed kilku lat. Wówczas wyróżnikami tej muzyki była jej wielopostaciowość, przenikanie się wielu inspiracji. Obecnie downtown przemieścił się z przedmieść do centrum i uzyskał międzynarodową akceptację.

The Invisible Hand

Nienajlepiej wypowiadałem się o poprzedniej płycie Osby'ego, firmowanej wspólnie z Lovano - "Friendly Fire". Słabość do Osby'ego jest u mnie jednak niepoprawna, wobec powyższego, gdy pojawiła się omawiana płyta, natychmiast ją kupiłem. Karierze tego muzyka przypatruję się jeszcze od czasów, gdy był "młodym-gniewnym" przedstawicielem dynamicznego M-Base'u. Potem miał flirt z raperami, równie gwałtowny i dynamiczny.

Strony