Sacrum Profanum

Sacrum Profanum: Polish Icons

Koncerty w hali ocynowni na terenie Huty Sendzimira w Krakowie to na festiwalu Sacrum Profanum moment szczególny. To tu pamiętne koncerty zagrali Kraftwerk, Aphex Twin, czy Jónsi.

Sacrum Profanum Dzień 5: Agata Zubel

Dentyści mają przecież takie małe kamery, którymi oglądają jamę ustną. Gdyby jej taką włożyć i pokazać ma ekranie jak pracuje jej gardło... - to jeden z podsłuchanych przez mnie komentarzy po wczorajszym koncercie monograficznym Agaty Zubel, który odbył się w krakowskim teatrze Łaźnia Nowa, w ramach X edycji festiwalu Sacrum Profanum. Nie trzeba było jednak dokonywać przeglądu uzębienia czy stanu migdałków artystki, by mieć pewność, że Wrocławianka jest talentem zupełnie zjawiskowym.

Sacrum Profanum dzień 4: Muzyka dla muzykologów?

W zeszłym roku organizatorom festiwalu Sacrum Profanum udała się rzecz niezwykła: z monografii amerykańskiego minimalizmu uczynili spektakularne, multimedialne, popkulturowe (w jak najlepszym sensie tego słowa) wydarzenie.

Music of Vladimir Martynov

Marzec 1970 roku. Piatęk 13-go. Czas wojny. Te słowa na partyturze kompozycji "Black Angels" dopisał jej autor, amerykański kompozytor George Crumb. Utwór, inspirowany doświadczeniami wojny w Wietnamie, stworzył z myślą o elektrycznym kwartecie smyczkowym. Obok wzmocnionych dźwięków skrzypiec, altówki i wiolonczeli pojawiają się w nim także słowa, a nawet odgłos pocieranej smyczkiem szklanki z wodą.

Reich 75 - Reich+++

Festiwal Sacrum Profanum ostatecznie utwierdził mnie w przekonaniu, że gatunki w dzisiejszym świecie muzyki nie istnieją. Jeśli ktoś twierdzi, że jest inaczej – być może za mało jeszcze usłyszał.

Sacrum Profanum Dzień 6: Gatunki muzyczne nie istnieją!

Gatunki muzyczne nie istnieją. Zespół Bang on a Can All Stars potrafi zagrać wszystko i to na najwyższym poziomie. Polacy nie potrafią się uśmiechać – to wnioski, jakie wyciągnąć można z szóstego dnia krakowskiego festiwalu Sacrum Profanum.

Święto Reicha - święto muzyki

Dwóch mężczyzn ubranych na czarno klaszcze do dość nieoczywistego rytmu 12/8. Ale heca – bez grama entuzjazmu mógłby powiedzieć ktoś, kto obejrzy słabej jakości rejestrację „Clapping Music” na youtubie. Jednak wszyscy zgromadzeni, w nadkomplecie, w krakowskim Teatrze Łaźnia nowa, podczas piątego wieczoru festiwalu Sacrum Profanum, usłyszeli i zobaczyli, że nie chodzi tu tylko o to, by któryś z klaszczących nie zgubił rytmu.

Strony