Sławek Jaskułke

Trzeba nam nowego patrona! Krzysztofa Komedy!

Polski sejm co roku ustanawia patronów na dany rok. Dotychczas byli nimi m.in. Witold Lutosławski, Czesław Miłosz, Maria Skłodowska-Curie. Oprócz wielkich nazwisk kultury i nauki sejm, lubując się w patriotyzmie i nurcie katolickim, patronem mianował również m.in. arcybiskupa Ignacego Tokarczuka, a ubiegły rok ustanowił rokiem 300-lecia Koronacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Zastanawia mnie czy wobec powyższego, ktoś z jazzowego świata mógłby ubiegać się o tytuł patrona przy 2019? Odpowiedź nasuwa się bardzo szybko. W przyszłym roku obchodzimy 50.

Dzień Polski na festiwalu Jazz Jantar

Po plejadzie zagranicznych gwiazd współczesnego jazzu - Roberta Glaspera, Colina Stetsona, Rudresha Mahanthappy, Matany Roberts i Roba Mazurka - na festiwalu Jazz Jantar przyszedł czas na dzień Polski. Jeszcze przed koncertem stało się jasne, że dla wiernej Publiczności Klubu Żak nie ma znaczenia paszport artysty czy ilość sprzedanych na świecie płyt. Podobnie jak na poprzedni dni Jazz Jantaru, tak i na koncerty Sławka Jaskułke, Tomasza Dąbrowskiego i Macieja Grzywacza bilety zostały wyprzedane do ostatniego miejsca!

Najbardziej polski z polskich... - Zbigniew Namysłowski w klubie Łykend

We wtorek 4.12.2012 wystąpił,  we wrocławskim klubie Łykend  jeden z najznakomitszych polskich jazzmanów, wspaniały kompozytor i saksofonista Zbigniew Namysłowski. Towarzyszyli mu Jacek Namysłowski – puzon, Sławomir Jaskułke – piano, Andrzej Święs – kontrabas oraz Grzegorz Grzyb – perkusja.

Ying-Yang - relacja z koncertu Piotra Wyleżoła i Sławomira Jaskułke z kieleckiego Pałacyku Zielińskich

W niedzielny wieczór kielecki Dom Środowisk Twórczych, znany bardziej pod nazwą Pałacyk Zielińskiego, uraczył Kielczan nie lada wydarzeniem, a mianowicie, koncertem duetu fortepianowego Sławomira Jaskułke i Piotra Wyleżoła. Panowie zaprezentowali głównie materiał z jedynej, jak dotychczas, wspólnie nagranej płyty zatytułowanej „Duodram”.

Melisa

Nie do wiary, że trzeba było czekać tyle czasu, żeby weteran polskiej sceny jazzowej zadebiutował w roli lidera. Ale w końcu debiut stał się faktem i dla słuchaczy jest to dobra informacja. O tym jaką sympatią i szacunkiem cieszy się pan Dyakowski niech zaświadczy lista muzyków, którzy przystąpili z nim do nagrania płyty składająca się z artystów raczej młodszego pokolenia.