Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że gdybyśmy chcieli pójść do dużego sklepu płytowego pomiędzy Bugiem i Odrą i poprosili sprzedawcę o wskazanie jakie płyty Aba Baarsa ma w ofercie, to w znakomitej większości wypadków, oznaczałoby to, że zaryzykujemy strzał pięścią w pysk. Sam kiedyś takie pytanie zadałem, nie w sprawie Aba Baarsa co prawda i nie dostałem po głowie chyba tylko dlatego, że była pomiędzy mną a panem za ladą duża dysproporcja masy ciała. Grymas twarzy sprzedawcy jednoznacznie sugerował, że jeśli nie wyjdę natychmiast to wyprowadzi mnie ochrona.