Kendrick Scott

Motion I

Jubileuszowy band skrojony na okoliczność celebrowania 85 urodzin Blue Note! Brzmi dobrze? Pewnie, że dobrze! Przecież label legendarny, dla jazzu kluczowy, jedne z najważniejszych albumów w całej historii gatunku powstały właśnie tam. W różnych dekadach oczywiście się to działo, ale jak spojrzeć na listę nazwisk i tytułów to jest tam niemal wszystko i obecni są niemal wszyscy.

Kendrick Scott – perkusista, do którego należy teraźniejszość

Kto jest najlepszym perkusistą młodego pokolenia? O ile niełatwo odpowiedzieć na takie pytanie, to przyjemnie powymieniać nazwiska, które mogłyby do tego miana pretendować. Niektórzy z Państwa wspomnieliby być może Erika Harlanda, inni Ronalda Brunera Jr., ktoś najpewniej – i to nie tylko z patriotycznego obowiązku – wymieniłby jakieś polskie nazwisko. Nie zdziwiłoby mnie wcale, gdyby wśród tych muzyków znalazł się także 44-letni Kendrick Scott.

Charles Lloyd na 14. Jazztopad Festival - relacja

Nie dane mi było uczestniczyć w dwóch poprzednich wizytach saksofonisty we Wrocławiu (2010 oraz 2014 – ten drugi koncert udokumentowany płytą “Wild Man Dance” dla Blue Note Records). Na tegoroczny koncert Charlesa Lloyda czekałem z ostrożnym optymizmem ale też i pełen ekscytacji.

Jazztopad: Inauguracja: Unloved / Herbie by himself

To był wieczór Macieja Obary. Główna sala Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu wypełniła się niemal do ostatniego - 1500-go - miejsca, by na żywo usłyszeć muzykę, nad którą polski alcista pracował 10 lat. Tyle właśnie trwała droga od jego pierwszego autorskiego nagrania - „Message from Ohayo” - do wizyty w Rainbow Studio w Oslo, gdzie ze swoim międzynarodowym kwartetem, pod okiem legendarnego producenta Manfreda Eichera, powstała płyta „Unloved”.

We Are The Drum

Kendrick Scott Oracle – We Are The Drum

Od debiutu Kendricka Scotta w 2007 roku minęło ponad 8 lat. Dla młodego muzyka to cała wieczność. Przez ten czas, perkusista sukcesywnie się rozwijał. Zyskał telepatyczne wyczucie współgrających, a jego rytmizujące inicjatywy są teraz bardziej wytrawne i nieoczywiste. Album „We Are The Drum” to przypieczętowanie tych muzycznie dojrzałych tendencji, a także wskazanie kierunku, w jakim młodzi jazzmani chcą dziś podążać.

The Lost And Found

Jest o niej naprawdę głośno na amerykańskiej scenie jazzowej. Zresztą nie będzie wiele przesady w stwierdzeniu, że właśnie jesteśmy świadkami nadejścia młodego, bardzo utalentowanego pokolenia muzyków, którzy z jazzową materią, historią gatunku, jego estetyczną tradycją, ale również niezliczoną ilością innych inspiracji potrafią sobie poradzić w taki sposób, że na samym końcu powstaje muzyka na tyle oryginalna, a jednocześnie daje pozostająca w kanonie jazzu, że przejść obok niej nie sposób.