Piszę te słowa już w nowym roku, więc przy okazji recenzji płyty Lawaai, pozwolę sobie na krótką reminiscencję. Powodem ku przywoływaniu wspomnień, co jest zupełnie naturalne w tym czasie, kiedy przychodzi nowe, jest jednak nie tylko zmiana daty i rocznika. To byłby zresztą niewystarczający powód.
Płyta, która w ostatnich tygodniach góruje w jazzowych notowaniach podsumowujących rok 2018 – „Product Placement” – to już trzeci album wydany przez Kamila Piotrowicza i jego zespół. Jest to jeden z tak zwanych „albumów integrujących”. Mamy tu integrację doskonałych muzyków, integrację gatunków muzycznych i form, integrację wielu pozamuzycznych impresji, nastrojów i przemyśleń. Wszystko czytelnie ustrukturyzowane a przede wszystkim bardzo przekonujące.
26 października, w gdańskim klubie Żak, po raz 21. rozpoznie się festiwal Jazz Jantar. Zainauguruje go koncert Raczkowski/Kostka Duo, po którym na scenie pojawi się Kamil Piotrowicz Sextet.
Koncertem grupy Tom Rainey Obbligato, 11 października, w katowickim kinoteatrze Rialto rozpocznie się festiwalu jaZZ i okolice 2018. Hasłem przewodnik tegorocznej edycji będzie słowo INDYWIDUALIZM.
Andrzej Święs – jeden z najpopularniejszych kontrabasistów młodej sceny w Polsce, pomiędzy nowymi projektami porozmawiał ze mną o swoim podejściu do grania, własnych pomysłach na muzykę, inspiracjach młodych muzyków, a także swoim niecodziennym podejściu do Internetu.
Za Tobą pracowity weekend w studio. Co to za projekt?
Minimalistyczne granie w sekstecie, fuzja dźwięków, dojrzałe kompozycje i do bólu nowoczesne, choć bardzo emocjonalne brzmienie. Tak w jednym zdaniu opisać można drugi album Kamila Piotrowicza – młodego pianisty i kompozytora z Gdańska. 24-latek materiałem z „Popular Music” skłania słuchacza do serii ważnych, ale nie zawsze prostych pytań. Jednak gdy znajdziemy na nie odpowiedź, odczujemy ulgę, ożywczy powiew — rodzaj muzycznego katharsis. Wszystko za sprawą jednego, wyjątkowego albumu.
Nie zdarza się mi się bardzo często zasiąść wśród widowni festiwalowej i być dumnym. Ale tak dumnym naprawdę, szczerze i głęboko. Na Jazzie nad Odrą w tym roku się to zdarzyło.