Festiwale takie jak warszawski Ad Libitum to prawdziwy poligon doświadczalny. Zarówno dla muzyków, którzy mają okazję zaprezentować pełen wachlarz swoich umiejętności, jak i dla słuchaczy, będących świadkami zdarzeń ponad podziałami stylistycznymi. To festiwal stawiający na swobodę wypowiedzi i poszukiwanie własnego języka improwizacji, a zarazem wymagający od słuchacza chwili skupienia i uwagi w tym pędzącym na złamanie karku świecie.