free jazz

Duo (DCMW) 2013

O tym, że w muzyce to nie gatunki i nurty są najważniejsze - udowadniają, nie po raz pierwszy zresztą, autorzy tej wymagającej płyty. Amerykański saksofonista Anthony Braxton co prawda najczęściej kojarzony jest jako żyjąca legenda awangardowego jazzu, ale też nigdy tak naprawdę nie był postacią jednej muzycznej profesji. Miya Masaoka to już artystyka mniej znana i ceniona, ale jej gra na tradycyjnym japońskim instrumencie koto oraz przedsięwzięcia interdyscyplinarne również wzbudzają duże zaciekawienie i zainteresowanie.

Charles Tyler - mistyk free jazzowego saksofonu

Przełom lat 60. i 70. poprzedniego wieku to okres, w którym afroamerykański free jazz wydawał najlepsze muzyczne plony. To właśnie w tym czasie powstały esencjonalne nagrania takich tuzów gatunku jak Albert Ayler, Ornette Coleman czy Archie Shepp. Ich znaczenie dla rozwoju muzyki, o czym dobrze wiemy, jest nieocenione. Pamiętając o arcyważnej roli tych wybitnych postaci, warto jednak pochylić się nad tematem i sięgnąć głębiej do przepastnej skarbnicy wspomnianego przeze mnie nurtu.

THE FREEDOM PRINCIPLE

Pewnie nie powiem nic nowego, ale nieustannie zaskakuje mnie różnica pomiędzy wsparciem dla muzyki improwizowanej w Stanach i Europie. Dość powiedzieć, że jeden z najwybitniejszych trębaczy (wciąż) młodego pokolenia, z pochodzenia nowojorczyk, pojawia się na sesji nagraniowej w Portugalii, której efekty wydaje litewska oficyna. A przecież to norma i jeśli miałoby mnie coś tu dziwić, to jedynie fakt, iż „The Freedom Principle” nie ukazało się po prostu nakładem lizbońskiego Clean Feed. Tym bardziej, że trzon zespołu stanowi Rodrigo Amado Motion Trio.

Awangarda bez szkoły? Czyli racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Przed kilkoma laty przetoczył się przez Internet wywiad ze słynnym jazzmanem, który w czasach nieco bardziej zamierzchłych znaczył w polskim jazzie wiele, a który co najmniej w ostatniej dekadzie funkcjonuje na rynku już raczej jako jazzowy celebryta.

Ad Libitum 2015: Urodziłem się w czasach wojny i dorastałem w zniszczonym świecie - rzecz o Peterze Peter Brötzmannie cz. 1

Zapadał zmrok, ale upał nie ustępował. Nie padało od tygodni, asfalt się topił, nie było litości, był sierpień. Choć słońce powoli gasło, Plac Grzybowski nadal oddawał żar, którym sycił się przez cały dzień. Peter Brotzmann palił cygaro i szeroką dłonią malarza głaskał siwą brodę. Ubrany w grubą, wełnianą  kamizelkę wydawał się całkowicie nieczuły na upał. Tak też wyszedł na scenę Pardon, To Tu. W środku ludzie prawie mdleli z braku powietrza. Otwarto wszystkie okna, ale to nic nie dało, może nawet było gorzej.

Fire Music - Thurston Moore i Nels Cline zapraszają do kina

Na portalu Kickstarter pojawił się projekt filmu dokumentalnego w reżyserii Toma Surgala „Fire Music”. Obraz zapowiadany jest jako pierwsza poważna próba opowiedzenia filmem historii free jazzu - jednego z najbardziej innowacyjnych i najbardziej niedocenianych zjawisk w historii muzyki. Producentami obrazu są Thurstone Moore i Nels Cline. Wszyscy zarazem zapraszają nas do wsparcia tego wyjątkowego przedsięwzięcia.

Playback Play. Adwentowo i awangardowo

Najlepiej byłoby chyba napisać, że tematem tegorocznej edycji Playback Play był niepokój związany z oczekiwaniem. Narastające poczucie niepewności, które kuratorom skojarzyło się z adwentem. Ten świąteczny czas objawiał się więc wraz z obecnością utworów o duchowej podbudowie: kompozycji Richarda Youngsa zatytułowanej po prostu "Advent" czy w "Mszy" Joanny-Halszki Sokołowskiej. Kolejnym pretekstem do snucia rozważań na temat czasu i trwogi była "Melancholia sprzeciwu" Laszlo Krasnochorkaia, wokół której zbudowane były trzy główne koncerty.

Ask the Dust

Improwizatorski background, rockowa energia i dość zaskakująca tendencja do porządkowania materiału w opowieści. Lotto to trio, któremu zdecydowanie warto się przyglądać. Nie tylko ze względu na nazwiska.

Ciągle chcę w coś przywalić! - wywiad z Jasonem Adasiewiczem

Na moment przed drugim koncertem trio w składzie Peter Brötzmann-Jason Adasiewicz-Steve Noble porozmawialiśmy z człowiekiem, który odmienił losy wibrafonu. Artysta opowiada nam o swoich uniwersyteckim doświadczeniach oraz o byciu stuprocentowym jaskiniowcem. 
 

Brötzmann / Noble / Adasiewicz w Pardon, To Tu

Z racji dłuższej nieobecności w Warszawie ominęły mnie wcześniejsze koncerty niemieckiego tytana saksofonu w klubie przy Placu Grzybowskim. Podejrzewam jednak, że nawet ci, którzy słyszeli Brötzmanna w duecie ze Stevem Noble mogli być tego wieczoru lekko zaskoczeni. Instrumentalista, przy nazwisku którego tak chętnie stawiamy przymiotniki w stopniu najwyższym oraz wojenne metafory, pokazał tej nocy także swoje melodyjne, bardziej introspektywne oblicze. Nie tylko wówczas, gdy sięgał po klarnet.

Strony