Alexander von Schlippenbach

Features

­Są takie wielkie trzyosobowe zespoły, które gdy wydają płyty to recenzent zostaje niemal postawiony pod ścianą. Nie dlatego, że są to prawdziwie wybitne formacje, złożone z prawdziwie wybitnych artystów, którzy sami w sobie budzą podziw, a wielkości przez świat uznanej szargać nie wolno bezkarnie, ale także dlatego, że ich zdolność  kreacji najczę­ściej obezwładnia, a muzykalność onieśmiela. Takim bandem było trio wielkiego Billa Evansa, w szczególnie w czasach, gdy towarzyszyli mu Paul Motani i Scott LaFaro.

Alexander von Schlippenbach Trio w Pardon To Tu - muzyka prawdziwie żywa

W istocie dwa wieczory z triem Alexandra von Schippenbacha, to było chyba jedno z najważniejszych wydarzeń w działalności warszawskiego Pardon, To Tu. Zespół legenda, działający od 43 lat nieprzerwanie w tym samym składzie, mający na koncie nieskończenie wiele koncertów i całkiem sporo płyt, które dokumentowały jego działalności zarówno na scenach całego świata, jak i w studiach nagraniowych.

Alexander von Schlippenbach plays Monk - piano solo

Cover'owanie gigantów od zawsze stanowiło nie lada wyzwanie. Trzeba być pokornym, ale też nie na tyle, by wyszła z tego zniekształcona kopia, a raczej coś świeżego. Z drugiej strony jednak, jeśli artysta pozwoli sobie na zbyt dużo, może zostać posądzony o świętokradztwo, bezczeszczenie i inne symonie.

The Living Music

24 kwietnia 1969. Studio Rhenus, Niemcy. Spotkali się wówczas: Alex von Schlippenbach, Peter Brötzmann, Michel Pilz, Manfred Schoof, Paul Rutherford, Han Bennink, Buschi Niebergall oraz Fred Van Hove. Dzięki temu spotkaniu powstały dwa klasyki: "Nipples" kwartetu Brötzmanna oraz "Living Music" septetu  Schlippenbacha (bez Van Hove'a).

Strony