Robert Trujillo produkuje film o Jaco Pastoriusie

Autor: 
Redakcja

Jaco był bohaterem mojego dzieciństwa. Kiedy usłyszałem jak gra, było podobnie gdy po raz pierwszy włączyłem"Eruption" Eddiego Van Helena - nie wiedziałem nawet co to za instrument! - wspomina Robert Trujillo basista zespołu Metalica oraz producent dokumentu "Jaco".

Obraz wyreżyseruje Stephen Kijak, który na koncie ma już film "Stone In Exile" - dokument o zespole Rolling Stones. Premiera filmu o Pastoriusie planowana jest na wrzesień, podczas festiwalu w Toronto.

Uwielbiałem jazzowe fusion i wszystko to, co z niego wyrosło, ale Jaco miał w sobie to coś, co wynosiło go nad jego jazzową osobowość - mówi Trujillo - był funkowy, rockowy, soulowy, a jego podejście do wszystkiego było wprost punkowe.

Trujillo poznał Pastoriusa. Chciał mu pomóc pokonać chorobę psychiczną. Chciałem go uratować, ale bardzo szybko zrozumiałem, że Jaco nie chciał by ktokolwiek go ratował.

Jaco Pastorius był jednym z kluczowych artystów jazzowych lat przełomu lat 70tych i 80tych. Zaryzykować można twierdzenie, że swoją grą na długo zdefiniował brzmienie gitary basowej. Towarzyszył m.in. Patowi Metheny, Weather Report, Joni Mitchell a także realizował własne projekty.
Był uzależniony od alkoholu i narkotyków. Cierpiał na psychozę maniakalno-depresyjną.
Zmarł na skutek pobicia w 21 września 1987 roku. Miał 35 lat.

Trujillo zaprzyjaźnił się z rodziną Pastoriusa. Dzięki temu w filmie zobaczyć będziemy mogli niepublikowane dotąd zdjęcia Jaco. W filmie udział wezmą m.in. Sting, Flea (Red Hot Chilli Peppers) i Carlos Santana.

Tagi: