Peter Bernstein

Marcin Olak Poczytalny: Hotel blues

Znowu w trasie. Hotel, już północ. Na dole jakaś impreza, sami faceci. Jakaś integracja branżowa? Nie, przecież widziałem plakat w windzie, branżowe zawody sportowe. Dobra, wychodzi na to samo. Wczoraj impreza była spontaniczna, uczestnicy hałasowali w podgrupach, także pod moimi drzwiami. Dziś hulają już w sposób zorganizowany, w knajpie na dole. Na moim pietrze cicho. Póki co. Zresztą i tak jeszcze nie próbuję zasnąć, muszę jeszcze przejrzeć jakieś nuty. Kawa, kolejna. Dobrze, że mam swój zaparzacz. Kawa w ogóle jest dobra w trasie.

Konkurs im Jarosława Śmietany - półfinały.

Będzie inaczej. To żadna sztuka mądrze omówić konkurs, zrelacjonować występ każdego z jego uczestników i potem, będąc wyposażonym w materiał do analizy, wyciągnąć wnioski i dokonać resume, najlepiej zwieńczonego jeśli nie błyskotliwą konstatacją to przynajmniej rzetelną opinią końcową. Sztuką jest zignorować niespełna 8 godzin półfinałowych przesłuchać i od razu solidnie grzmotnąć światu wnioskiem najlepiej niejednym w twarz i mieć to za sobą. Przy czym niekoniecznie musi być trafny. Niech świat zrobi z tym co tylko uważa za stosowne.

Sweet Science

Larry Goldings jest wysoko cenionym akompaniatorem, pianistą i przede wszystkim jazzowym organistą, od lat wymienianym w corocznych ankietach Down Beatu.