Ultra

Ultra

Dziś czas na płytę wyjątkową! Nie tylko z uwagi na zawarty na niej materiał muzyczny! Również z uwagi na … długość procesu edytorskiego! Oto bowiem nagranie, nad którym za moment się pochylimy, czekało na ujrzenie światła dziennego całe sześć lat!

Marcin Olak Poczytalny - Sława drwala

Obejrzałem wczoraj w telewizji program o drwalach. To znaczy najprawdopodobniej o drwalach – nie jestem pewien, oglądałem od połowy. Byłem naprawdę zmęczony, usiadłem i włączyłem na chwilę telewizor – a tam jacyś ludzie ścinali drzewa, gdzieś je wieźli i coś z nich budowali. Więc może nie drwale, ale jacyś specjaliści od drewnianych budowli. Albo mieszkańcy takiej na przykład Alaski, którzy muszą nazwozić drewna żeby zbudować magazyn. Czy cokolwiek innego. Nie mam pojęcia. Przez większość czasu cięli, więc niech będą drwale.

Ultra

Dziś czas na płytę wyjątkową! Nie tylko z uwagi na zawarty na niej materiał muzyczny! Również z uwagi na … długość procesu edytorskiego! Oto bowiem nagranie, nad którym za moment się pochylimy, czekało na ujrzenie światła dziennego całe sześć lat!

Joe Morris – ULTRAważna płyta

Joe Morris. Jedni pokochali go jako gitarzystę inni jako kontrabasistę. Jedni jako współpracownika Anthony’ego Braxtona, a jeszcze inni jako lidera własnych formacji, zapraszającego do współpracy muzyków najróżniejszych muzycznych rodowodach. W USA Joe Morris to bardzo ważna postać, w Europie bywa gwiazdą, ot choćby zapraszaną by celebrować 60 urodziny takich postaci jak Agusti Fernandez. W Polsce znany jest chyba tylko garstce słuchaczy, ale garstka to wierna i bacznie śledząca jego artystyczne poczynania.