Sundial

Sundial III

W kwietniu zeszłego roku trio Jachna/Tarwid/Karch zagrało koncerty w ramach 2-dniowej rezydencji w łódzkich Ciągotach i Tęsknotach. Miałem okazję być na miejscu, posłuchać muzyki, poczuć niemal rodzinną atmosferę panującą w tym wyjątkowym klubie i obserwować poczynania zespołu, który na tę okazję zaprosił do współpracy trójmiejskiego saksofonistę Irka Wojtczaka. Występy kwartetu rejestrował na żywo nieoceniony Michał Kupicz - dobry duch rodzimej sceny muzycznej. A mi udało się porozmawiać na gorąco z trębaczem Wojciechem Jachną przed sobotnim koncertem.

Wojtek Jachna - Nie wpadam w histerię - wywiadu część pierwsza

Jak się żyje doświadczonemu muzykowi, który w XXI wieku nie ma swojej strony internetowej?

Poproszę o następne pytanie 

Ok., jak sądzisz mogłoby się żyć doświadczonemu muzykowi gdyby taką stronę miał?

Jestem w połowie drogi między totalnym free, a graniem klasycznym - wywiad z Wojciechem Jachną

Jakie wrażenia wyniosłeś z piątkowego koncertu grupy Sundial występującej w składzie poszerzonym o saksofonistę Irka Wojtczaka?

Wojciech Jachna: Wstępnie dobre. Nie było zbyt wielu ludzi, ale publiczność jak zwykle była czujna. Program na te dwa dni rezydencji w łódzkich Ciągotach i Tęsknotach mamy wymagający, więc na tę chwilę czuję pewien niedosyt. Mam jednak nadzieję, że dzisiaj to nadrobimy.