facebooktwitteryoutubemixcloudrss
Każda nuta najnowszej płyty Grzecha Piotrowskiego przejmuje dreszczami, a równocześnie spokojem. Jej tytułowy „One World” kryje w sobie coś więcej. Tak, jak droga do płyty. I nie tylko do niej.
Co skłania Pana do ciągłych poszukiwań?