Piotr Chęcki

Jazz Jantar 2020 - Na Fali: „Bariera przełamana sążnym kopniakiem” - rozmowa z Tomaszem Chyłą

Z Tomkiem Chyłą, skrzypkiem i liderem formacji Tomasz Chyła Quintet udało mi się porozmawiać o nowym albumie „Circlesongs”, znaczeniu nagród w życiu muzyka, dyrygenturze chóralnej pojmowanej przez jazzmana i muzyce, która z Trójmiasta rozprzestrzenia się na całą Polskę, a nawet dalej.

Końcówka roku 2018 była dla Ciebie bardzo intensywna. Trasa promująca „Circlesongs”, koncert wieńczący Twoje studia doktoranckie na dyrygenturze chóralnej, nagroda Miasta Gdańska dla Młodych Twórców Kultury. Czy takie tempo to dla Ciebie standard?

Termomix

Są takie zespoły, dla których każda kolejna płyta jest doskonałą okazją do tego, żeby rozwinąć swoje koncepcje artystyczne i brzmienie. Grupa Algorhythm z pewnością zalicza się do tego nie tak znowu szerokiego grona i powoli zaczyna to być jej znakiem rozpoznawczym. Na przestrzeni zaledwie trzech albumów i czterech lat, które dzielą wydanie debiutanckiego “Segments” od najnowszego “Termomix”, zmiany dokonały się w ekspresowym tempie, a muzyka zdecydowanie zyskała na jakości.

Piotr Chęcki: „Muzyka to dla mnie forma terapii”

Saksofonista Piotr Chęcki na naszą rozmowę przychodzi w ortalionowej, żarówiaście zielonej kurtce. Kiedy zwracam na nią uwagę, dodaje, że kupił ją niedawno za 4 zł. Na kolejne pytania odpowiada równie naturalnie. I nic w tym dziwnego. W końcu siła trójmiejskiej sceny jazzowej tkwi właśnie w beztrosce i swobodzie.

Czy jazz w Trójmieście był zawsze tak popularny, jak dziś?

Product Placement

Płyta, która w ostatnich tygodniach góruje w jazzowych notowaniach podsumowujących rok 2018 – „Product Placement” – to już trzeci album wydany przez Kamila Piotrowicza i jego zespół. Jest to jeden z tak zwanych „albumów integrujących”. Mamy tu integrację doskonałych muzyków, integrację gatunków muzycznych i form, integrację wielu pozamuzycznych impresji, nastrojów i przemyśleń. Wszystko czytelnie ustrukturyzowane a przede wszystkim bardzo przekonujące.

Circlesongs

Test drugiej płyty jest dla muzyków dużym wyzwaniem. Trzeba na nowo zainteresować słuchacza, jednocześnie dając mu bazę, która przyciągała go już przy pierwszym wydaniu. Trzeba zrobić album lepiej skonstruowany od pierwszego, żeby zaspokoić rosnące łaknienie słuchacza na artystyczne doznania. A co najważniejsze, trzeba wyrazić się bardziej osobiście, aby tych, których dotychczas się nie porwało, tym razem do siebie przekonać, a tych już przekonanych utwierdzić, że słusznie zainteresowali się drugim albumem. Spełnić wszystkie te punkty bardzo trudno.

Emil Miszk – Nie zgadzam się na strach przed wyrażaniem siebie

Emil Miszk rzadko mówi o sobie samym. „My, naszych, nas” — to formy, których ten młody trębacz używa najczęściej. Ma olbrzymie poczucie jedności z trójmiejską sceną muzyczną. Między innymi o tym wyjątkowym podejściu, a także o debiutanckiej płycie jego oktetu oraz losach trójmiejskiej wytwórni — Alpaka Records, Emil opowiedział mi pewnego wiosennego wieczoru.

Czy gdy kilka lat temu, grałeś na trójmiejskich, kameralnych jamach wyobrażałeś sobie, gdzie będziesz dzisiaj? Czy działasz według jakiegoś określonego planu?

Popular Music

Minimalistyczne granie w sekstecie, fuzja dźwięków, dojrzałe kompozycje i do bólu nowoczesne, choć bardzo emocjonalne brzmienie. Tak w jednym zdaniu opisać można drugi album Kamila Piotrowicza – młodego pianisty i kompozytora z Gdańska. 24-latek materiałem z „Popular Music” skłania słuchacza do serii ważnych, ale nie zawsze prostych pytań. Jednak gdy znajdziemy na nie odpowiedź, odczujemy ulgę, ożywczy powiew — rodzaj muzycznego katharsis. Wszystko za sprawą jednego, wyjątkowego albumu.

Eternal Entropy

Grupa przyjaciół z akademickim wykształceniem muzycznym i doświadczeniem na polskiej scenie pracuje nad materiałem, który zostaje doceniony na prestiżowym konkursie jazzowym.  Nagrywają więc debiutancki album, z którym wyruszają w trasę po całym kraju. Historia, jakich dzisiaj wiele, przydarzyła się właśnie trójmiejskiemu zespołowi – Tomasz Chyła Quintet. Nie byłoby w niej nic szczególnego, gdyby debiutancka płyta kwintetu – „Eternal Entropy” - nie była świetnym materiałem ukazującym, w jaki sposób młodzi muzycy definiują dziś jazz, za pomocą eklektycznych inspiracji.

Jazz Nad Odrą 2017: Kamil Piotrowicz - prawdziwie Wielkie otwarcie.

Nie zdarza się mi się bardzo często zasiąść wśród widowni festiwalowej i być dumnym. Ale tak dumnym naprawdę, szczerze i głęboko. Na Jazzie nad Odrą w tym roku się to zdarzyło.

„Bo jest coś o wiele ważniejszego, niż pieniądze” - pierwsza część relacji z 40. Jazz Juniors!

Ktoś kiedyś powiedział, że książek i muzyki nie można usuwać z życia, bo tylko dzięki nim można znieść „obrzydliwą nudę domowego ogniska”. Ale przecież dom to nie martwe muzeum drogocennych przedmiotów, ale miejsce, w którym ktoś daje coś z siebie drugiemu. „Jest coś o wiele ważniejszego od pieniędzy”, mówi w kontekście nagród dla laureatów Jazz Juniors Paweł Kaczmarczyk, Dyrektor Artystyczny Międzynarodowego Konkursu Młodych Zespołów Jazzowych Jazz Juniors.