Gdyby Mikołaj nie był muzykiem, to prawdopodobnie zostałby podróżnikiem. Nie wiem. Zgaduję. Ilość światów, muzycznych podróży, w które nas zabrał i wciąż zabiera jest doprawdy imponująca. W zasadzie nie wybrzmiały jeszcze dźwięki Ircha Quartet, Trzaskagra Różę, czy przeróżnych już składów z muzykami amerykańskimi, a on prezentuje nam coś innego.