Peter Ole Jørgensen

Krakowska Jesień Jazzowa: Oleszak / Jacobson / Jørgensen - relacja

Nie wiem czy wybór daty był przypadkowy a może wynikał z bardziej prozaicznych, logistycznych powodów, ale Dzień Niepodległości to idealna okazja żeby spotkać się na festiwalu jazzowym z polskimi muzykami, prawda? Na scenie Alchemii pojawiło się trio w składzie Witold Oleszak (fortepian), Tomasz Jacobson (kontrabas; urodzony w Polsce, mieszkający obecnie w Kopenhadze) oraz Peter Ole Jorgensen (perkusja, element duński w trio).

Jellyspace

Wytwórnia Not Two Records przyzwyczaiła nas do tego, że raz na jakiś czas prezentuje słuchaczom nagrania koncertowe z krakowskiej Alchemii. Trzeba przyznać, że klub to wyjątkowy i nie tylko dlatego, że jest umiejscowiony na magicznym Kazimierzu. Atmosfera panująca w Alchemii jest niepodrabialna i jedyna w swoim rodzaju. W takich warunkach muzyka wybrzmiewa ze zdwojoną siłą. A nawet jeśli nie, to łatwiej przymknąć na to oko.

Fredensborg

Państwo zapewne doskonale wiedzą, co to jest za płyta. Wystarczy przeczytać nazwiska, wypisane na okładce wielką czcionką, a wszystko staje się mniej więcej jasne. Dzicy faceci znów się ujawnili.  

Poważnie w Pardonie – Pat Thomas, Adam Pultz Melbye i Peter Ole Jørgensen

Lubię, gdy ludzie wychodzą z koncertu. Zazwyczaj oznacza to, że na scenie dzieje się coś, czego nie mogą znieść, coś, na co nie są gotowi. Na scenie więc na pewno dzieje się coś nieoczekiwanego, coś wartego przygotowania i skupienia. Ludzie znudzeni na koncertach – zasypiają. Wychodzą ci, którzy spodziewali się czegoś i tego nie dostali. Wychodzą ci, którym z muzyką niewygodnie. A ja lubię, gdy muzyka nie jest dopasowana do moich przyzwyczajeń i oczekiwań. Taką muzykę słyszałam wczoraj.