Peter Brotzmann

Peter Brötzmann / Steve Noble w Pardon To Tu - koncert, który każdy powinien usłyszeć

Peter Brotzmann ma oprócz niezliczonej ilości zasług dla muzyki i sztuk w ogóle, wielu wspaniałych talentów także i ten, który odbiera piszącemu relację z jego koncertów wszystkie niemal narzędzia pracy. Bo tak prawdę powiedziawszy, kiedy gra swoją muzykę, w takim składzie, w jakim lubi i chce ją grać, to nie bardzo wiadomo co o niej pisać. A może wiadomo tylko ja nie wiem. To całkiem prawdopodobne.

Peter Brötzmann / Steve Noble

Pardon To Tu, Warszawa
13.04.2014

Brötzmann wraca do Pardon, To Tu!

W niedzielę, 13 kwietnia o godzinie 20:30 na scenie warszawskiego Pardon, To Tu na jedynym koncercie w Polsce usłyszeć będziemy mogli ikonę muzyki free - Petera Brötzmanna - w duecie z perkusistą Stevem Noblem. Koncert uświetnia niedawne wydanie ich wspólnej płyty “I Am Here Where Are You” (Trost, 2013).

11 Nights, November 2014 - maraton koncertowy w Pardon To Tu

Warszawski klub Pardon To Tu od dawna ma w zwyczaju zapraszać wielkie nazwiska, intrygujących artystów. W listopadzie jednak przeżyjemy trzęsienie ziemi. Właśnie ogłoszony został program cyklu 11 Nights, November 2014

I Am Here Where Are You

Kiedy Peter Brötzmann jest zdecydowany przemówić, dba o to, aby go dobrze usłyszano. Moc jego przekazu jest wówczas wielka, a wola tak stanowcza, że choć słynny wuppertalczyk zdecydowanie preferuje grę w kolektywie, nie każdy jest w stanie dotrzymać mu kroku w równoprawnej wypowiedzi. Kilka lat temu do grona muzyków, którzy owe wysokie wymagania są w stanie spełnić, dołączył brytyjski perkusista Steve Noble. Rozmowy obu panów obrały najwyraźniej pomyślny tor, skoro na najnowszej płycie nie potrzebują już  żadnego ekstra towarzystwa.   

Peter Brötzmann w Pardon To Tu – dzień I

Frekwencja w środowy wieczór w Pardon To Tu była żywym dowodem na potęgę nazwiska Petera Brötzmanna. Do klubu oprócz stałych bywalców ściągnęły tłumy ludzi, których na koncertach sceny improwizowanej szukać próżno, no ale któż by nie przyszedł na Brötzmanna … W istocie osoba niemieckiego saksofonisty zapisana jest w zbiorowej świadomości dość silnie i jak się okazało zadziałała jak magnes.

Yatagarasu

W 50tce najważniejszych płyt ubiegłego roku wg. magazynu „The Wire” znalazł się tylko jeden (a biorąc pod uwagę kondycję naszej fonografii aż jeden) album z Polski. Choć na zajmującym w tym zestawieniu pozycję nr. 50 nagraniu nie usłyszymy żadnego polskiego instrumentalisty, „Yatagarasu” Petera Brötzmanna, Masahiko Satoh i Takeo Moriyamy nie powstałoby bez udziału naszych rodaków.

Going All Fancy

Spotkanie z innym było dla wielu myślicieli jedną z najwyższych form człowieczeństwa - najcenniejszym co dać możemy sobie na wzajem. Choć zdanie to brzmieć może banalnie, dużo większej wartości nabiera gdy na muzykę przekładają je Peter Brötzmann i Jason Adasiewicz.

Peter Brötzmann w Pardon, to tu

To już w tę środę i czwartek Peter Brötzmann będzie gościem klubu Pardon, to tu! Jak piszą gospodarze: Otwierając "Pardon, To Tu" mieliśmy marzenie, które wydawało się mało realne - powiedzieliśmy z uśmiechem na twarzy: "...jeśli kiedykolwiek miałby ten muzyk u nas zagrać, to będziemy mogli zamknąć "Pardon, To Tu"...". Nie zrobimy tego (tym bardziej zostaniemy oficjalnie 2 lata dłużej - do 2016 r.).

Duet na który czekaliśmy

To będzie płyta, o którą fani wolnej improwizacji ustawialiby się w kolejce - gdyby można ją było łatwo dostać w sklepach... Ken Vandermark i Mats Gustafsson spotkali się w Corbett vs. Dempsey Gallery w Chicago by zarejestrować improwizowany duet! Nagrany w ten marcowy wieczór album nosi tytuł Verses.

Strony