Gdzie jeśli nie we Wrzeszczu i kiedy, jeśli nie podczas Festiwalu Jazz Jantar miałaby zaistnieć taka historia? Cudze chwalimy, ale i swoje znamy bardzo dobrze. Podczas gdy dwa tygodnie wcześniej w Warszawie odbyła się rocznicowa feta na cześć Petera Brötzmanna, gdański Żak na nie mniej uroczystą okoliczność zorganizował jednemu z najbardziej zasłużonych „chłopaków z naszego miasta” nie mniej ciekawą imprezę.