KnowingLee

KnowingLee

To Brubeck? Mamy rok 2012 i ktoś zaczyna album Brubeckiem?! Romantycznie, nastrojowo, bez pośpiechu? Prawie pościelowo, ale jakże jazzowo zaczyna się ta płyta! Może trochę słodki jest fortepian, ale jakoś zupełnie nie wzdryga. Panowie muskają granicę zwierzenia i obnażenia – i robią to zniewalająco. A to dopiero początek.