Choć w kwestii frekwencji, w miniony weekend halloweenowe imprezy pokonały Jazz Jantar, nie można tego powiedzieć o jakości wrażeń dostarczonych przez gdańskiego Żaka. Pomimo braku sprawdzonych nazwisk na line-upie, festiwalowe koncerty zaspokoiły, a przede wszystkim zainteresowały. Młodzi muzycy w bezkompromisowy sposób rozprawili się z mityczną jazzową formułą. Zaprezentowali własne, jakże różne recepty na współczesną muzykę improwizowaną.