Esperanza Spalding

Cross Culture

Początek 2013 r. to bez wątpienia czas szturmu przypuszczanego na jazzowy rynek fonograficzny przez   Blue Note za sprawą albumów dwóch gigantów jazzowego saksofonu – Wayne’a Shortera i Joe Lovano. O ile jednak dla pierwszego z dżentelmenów płyta „Without a Net” jest powrotem do legendarnej wytwórni po ponad 40 lat przerwy, „Cross Culture” to ponowne zwrócenie się w kierunku muzycznych koncepcji, realizowanych pod szyldem tej wytwórni przez Lovano już od jakiegoś czasu.

Gdzie jest plus, tam musi być i minus – Esperanza+ na Solidarity Of Arts

„No jasne, na to   t r z e b a   iść!” z entuzjazmem zawołał znajomy, gdy zagadnąłem go w drodze do Polskiej Filharmonii Bałtyckiej. Niebawem na jej scenie plenerowej miał się rozpocząć koncert Esperanza+. Pomyślałem, że ma bezsprzeczną rację – nie skorzystać z szansy ujrzenia i usłyszenia legend takich jak Wayne Shorter i Herbie Hancock, samej, będącej obecnie w twórczym rozkwicie, Esperanzy Spalding jak i całej gamy gwiazd zaproszonych na główne wydarzenie tegorocznej edycji festiwalu Solidarity Of Arts byłoby co najmniej niestosowne. Poza tym – liczy się też show.

spirityouall

I co ja mam począć z Bobbym McFerrinem? Z liczącej sobie 20 płyt jego dyskografii z ochotą, ale niezbyt często, wracam zaledwie do dwóch „Circle Songs” i znacznie wcześniejszej „The Voice”. Nie ruszają mnie jakoś przesadnie duety z Chickiem Coreą czy Yo Yomą. Nie potrafię już także zachęcić samego siebie do odwiedzania go na koncertach, nie ważne czy są to koncerty z Chopinem w tle czy cyrkowo kabaretowe występy z Grupą Mozarta, Anną Marią Jopek, Orkiestrą z Chmielnej czy po prostu jego regularne „live performances”. Za każdym razem dostaję na tych koncertach to samo.

Sound Travels

Tytuł albumu zapowiada doskonale jego treść. Jak wielu muzyków dzisiaj, tak i Jack DeJohnette od jakiegoś czasu wybiera się w muzyczne podróże. „Sound Travels“ nie jest jednak długo przygotowaną wyprawą w głąb nieznanego lądu, jak było na przykład w przypadku „Peace Time“. To raczej zorganizowana wycieczka autokarem, dzień tu, dzień tam, trwająca zaledwie 46 minut. Duży jest za to skład.

All Over The Place

Raz na jakiś czas musi zdarzyć się płyta, przed którą muszę przestrzec. W większości wypadków taką pozycję warto ominąć albo poudawać, że nie zmieściła się w natłoku innych nowości, ale nie w przypadku kiedy autorem jest tak słynny muzyk, jak Mike Stern – gitarzysta mający na koncie davisowskie namaszczenie całkiem miły epizod z zespołem Steps Ahead i całe dekady dizałań na własny rachunek.

Bitches

Z pewną ekscytacją czekałem na nową płytę Nicholasa Paytona. Ten Nowoorleański trębacz wzbudził ostatnimi czasy sporo kontrowersji głosząc koncepcję BAM - Black American Music. Nazwa ta i idącą za nią filozofia przywrócenia czarnym Amerykanom i ich kulturze należnego im miejsca w historii jazzu (to słowo Payton uważa za rasistowskie i zastępuje je skrótem j-word), jak i innych gatunków muzyki i dziedzin kultury. Choć temat to nie nowy, na pewien czas zdominował on środowiskowe debaty - praktycznie każdy jakoś do tego zagadnienia musiał się ustosunkować.

Radio Music Society

W 2010 roku mieliśmy „Chamber Music Society”, teraz, po prawie dwóch latach, mamy kolejną odsłonę muzycznego stowarzyszenia, tym razem radiową. „Radio Music Society” jest pewnie jedną z najbardziej oczekiwanych płyt pierwszego kwartału tego roku. Zapowiedziana jakiś czas temu, a wydana teraz, ma szansę stać się krążkiem, który w jakiś sposób podzieli środowisko jazzfanów.

Folk Art

Jeśli tęsknisz za jazzem, który nie gryzie, nie wyzywa słuchacza na pojedynek na śmierć i życie, a przy tym jest przygodą, spotkaniem, przeżyciem a nie tylko muzyką do windy, jeśli szukasz tradycji i świeżości - sięgnij po najlepszą, zdaniem amerykańskich krytyków, jazzową płytę roku 2010 - “Folk Art” nowego zespołu saksofonisty Joe Lovano - Us FIVE.

Chamber Music Society

Esperanza Spalding sięga po jazzowe szczyty popularności. Razem z Bobby McFerrinem była gospodarzem gali tegorocznego rozdania Grammy Awards! Podczas tej samej imprezy odebrała statuetkę w kategorii  New Artist. Jej pierwsza płyta zatytułowana Esperanza zawitała na 68 tygodni na listę Bilboardu. Jakby tego było mało to jest członkinią working bandu Joe Lovano Us Five.

Strony