The Beatles Nova

Brazylijski podmuch - Grażyna Auguścik i Paulinho Garcia w warszawskim Teatrze Studio

Mamy połowę listopada. Chłodno, buro, prawie zima. W tej późnojesiennej aurze pojawiła się jednak luka, mały przesmyk światła – koncert divy polskiego jazzu Grażyny Auguścik i Paulinho Garcia promujący ich najnowszą wspólnie nagraną płytę „The Beatles Nova” zawierającą piosenki grupy wszechczasów w latynowskich aranżacjach. 20 listopada w warszawskim Teatrze Studio odbyła się światowa prapramiera koncertowa materiału z tego krążka.

Jazz romantyczny - rozmowa z Grażyną Auguścik

Spotykamy się w 20 rocznicę śmierci Milesa Davisa.

Grażyna Auguścik: O! Nie pamiętałam o rocznicy śmierci, ale pamiętam dzień, w którym zmarł. Byłam wtedy w Stanach Zjednoczonych, studiowałam w  Berklee College of Music i rzeczywiście to był dzień żałoby i szok dla świata jazzowego.. Jakby zeszło ze wszystkich powietrze. Z tym człowiekiem odeszła - nie wiem jak to nazwać -  nawet nie “era”. W tym momencie zastanawialiśmy, gdzie pójdzie muzyka - to jednak on był zawsze tym innowatorem.

Wprowadzał nowe elementy do muzyki, za którym muzyczny jazzowy rynek podążał Wszyscy dość zgodnie twierdzili, ze skończył się w jazzie czas prowokacji i innowacji. Coś, co bardzo napędzało jazzowy rynek muzyczny. To Miles wyznaczał “trendy”w muzyce jazzowej . Przed śmiercią, zaczął wprowadzać hip-hop, rap do swojej muzyki. Według mnie  były to początki eksperymentu z tymi gatunkami muzyki i jestem pewna, że był to dopiero wstęp co miało się wydarzyć.