MiC: Henry Threadgill & ZOOID

Zdjęcie: 
Miejsce: 
Scena na Piętrze, Poznań
Data: 
25.11.2011

 

MADE IN CHICAGO

Henry Threadgill & ZOOID

Henry Threadgill - a-sax,flutes,arranger, compo
Jose Davila - trombone, tuba
Liberty Ellman - guitar
Stomu Takeishi - acoustic bass
Elliot Umberto Kavee - drums
Christopher Hoffman - cello

Kompozytor, multiinstrumentalista, który od wczesnych lat 70. należy do awangardy współczesnej muzyki instrumentalnej. Na swoim koncie ma ponad 150 projektów. Jego muzyka jest połączeniem tradycji Great Black Music z ideami charakterystycznymi dla muzyki współczesnej Czerpie inspiracje zarówno z afrykańskiego czy hinduskiego folkloru jak i całej jazzowej tradycji czy nawet amerykańskiej muzyki marszowej. Należy do tej grupy muzyków z ACCM, którzy jak Anthony Braxton, Rosoce Mitchell, Leo Smith czy M.R.Abrams wypracowali własny muzyczny świat, obejmujący nie tylko indywidualny styl gry ale także techniki kompozycji i notacji. Tropem swoje wizji, podąża konsekwentnie od początku kariery. Krytycy prestiżowych magazynów Down Beat i Jazz Times wielokrotnie przyznawali mu tytuł najlepszego kompozytora, czy instrumentalisty.

Threadgill jest założycielem nowatorskich zespołów instrumentalnych lat 80. I 90. Wśród nich są - wywodzące się z chicagowskiej AACM super trio Air, siedmioosobowy skład – Sextett, który prowadził do początku lat 90. specjalne projekty, takie jak X-75, dwudziesto osobowy Society Situation Dance Band i Marching Band, Very Very Circus, kwintet Make a Move oraz jego najnowszy skład ZOOID. Komponował również muzykę dla innych grup, takich jak kwartety Roscoe Mitchell i Rova Saxophone. Na swoim koncie ma też utwory symfoniczne dla American Jazz Orchestra, Brooklyn Philharmonic czy Brooklyn Academy of Music New Wave Festival. W swoich składach często wykorzystuje tuby, gitary i inne instrumenty strunowe czy dwóch perkusistów.

Threadgill widzi siebie jako artystę i sam proces komponowania jako nieustanną ewolucję.: „Nie postrzegam tego co robię w kategoriach skończonych dzieł, na pewnej płaszczyźnie moja muzyka może być odbierana jako część pewnego kontinuum. (..) Np. Grupa Air, powstała gdy trójkę ludzi, którzy grali na pewnych instrumentach, połączyła chęć tworzenia muzyki. W przypadku grupy Sextett świadomie zależało mi na smyczkach, kontrabasie i perkusji - trzech instrumentach charakterystycznych dla orkiestry, dlatego punktem wyjścia stało się instrumentarium, a nie sami muzycy. W projekcie Very Very Circus szukam zupełnie innego brzmienia, podobnego do tego co robił Miles Davis na płycie „Bitches Brew”, albo muzyki Ornette Colemana z grupą Prime Time, dlatego w projekcie łączę brzmienie tuby, jednego z najstarszych instrumentów jazzowych, z gitarą elektryczną. Tym samym Very Very Circus jest grupą, która czerpie garściami z tradycji muzyki jazzowej i buduje na niej nową jakość”

Jego najnowszy projekt ZOOID to sekstet z Jose Davila na puzonie i tubie, Liberty Ullmanem na gitarze, Stomu Takeshi na basie, Elliotem Kavee na perkusji i okazjonalnie z Christopherem Hoffmanem na wiolonczeli. Zespól wydał w ostatnich latach trzy płyty dla wytwórni Pi Records, z których ostatnia „This Bring Us To vol.2” była entuzjastycznie oceniona przez światową krytykę. Zespół wykonuje kompozycje Henry Threadgilla, w których artysta wykorzystuje techniki zbliżone do muzyki serialnej. Każdy z członków zespołu gra serie trzydźwiękowych akordów, które na bazie zmiennego rytmu tworzą polifoniczne wzory, krążące wokół centrum tonalnego. Mimo skomplikowanych pomysłów na organizację samego materiału, muzykę ZOOID przenika charakterystyczny dla kompozycji Threadgilla jazzowy groove czy balladowy liryzm. ZOOID co roku wyrusza w długie trasy koncertowe po Europie, które są dla muzyków laboratorium nowych pomysłów. ZOOID wystąpi na festiwalu MADE IN CHICAGO po raz pierwszy w Polsce.

Scena na Piętrze, godz. 20:00

bilety I Miejsca: 60 pln