JAZZ Od Nowa Festival: Adam Makowicz / Terence Blanchard & The E-Collective

Zdjęcie: 
Miejsce: 
Klub Od Nowa, Toruń
Data: 
24.02.2018
Godzina: 
20:00

24 lutego, ostatniego dnia 18. edycji festiwalu JAZZ Od Nowa, w toruńskim klubie Od Nowa, z solowym koncertem, występi Adam Makowicz. Ostatnim gościem tegorocznej edycji będzie Terence Blanchard & The E-Collective.

Wśród festiwali jazzowych są takie, które, jak Złota Tarka bądź Made in Chicago, koncentrują się na wybranej odmianie tej muzyki. Są też takie, jak Jazztopad czy JONF, które próbują pokazać jazz w całej jego złożoności i różnorodności, obejmującej młodych niepokornych innowatorów i od lat uznanych klasyków. Jak Jan Ptaszyn Wróblewski, Zbigniew Namysłowski albo Adam Makowicz.

Drogi jazzowe i życiowe tego ostatniego były zresztą dość skomplikowane. Urodzony na Zaolziu, jeszcze w czasach Protektoratu Czech i Moraw, wykształcony w szkole muzycznej w Rybniku pod kierunkiem wybitnego nauczyciela gry na fortepianie Karola Szafranka, w 1962 roku, z Tomaszem Stańką, założył Jazz Darings: wedle J. E. Berendta „pierwszy zespół europejski grający w stylu Ornette’a Colemana”. W tym czasie grywał też z bardziej konserwatywnymi Namysłowskim, Ptaszynem i Kurylewiczem – na początku dekady następnej objawił się zaś w grupie Michała Urbaniaka, postrzeganej wtedy jako jazzrockowa. Wkrótce potem nagrał z Urszulą Dudziak zatrącającą o free jazz płytę Newborn Light (wydaną w 1973 roku w Szwajcarii, a rok później z powodzeniem reedytowaną w USA). Osiadłszy w latach 1980. w ojczyźnie jazzu, dzielił estradę z historycznymi postaciami tej muzyki, od Benny’ego Goodmana przez George’a Shearinga po Herbie’go Hancocka. W 2004 roku, w Carnegie Hall, z powodzeniem wystąpił nawet w pianistycznym duecie z młodszym o dwa pokolenia Leszkiem Możdżerem, reprezentującym zgoła odmienną, postawangardową wrażliwość – a jednak jego świat muzyczny nie ogranicza się do jazzu, pojmowanego zresztą dość selektywnie.

Szlachetny konserwatyzm swego jazzowego gustu objawił Adam Makowicz podczas rozmowy z autorem tych słów przed koncertem z Płocką Orkiestrą Symfoniczną u schyłku minionego stulecia, wyznając, że spośród kanonicznych płyt Milesa Davisa bliższa jest mu Kind Of Blue niż Bitches Brew. Na owym koncercie błyskotliwie wykonał Błękitną rapsodię Gershwina – zdarzały mu się też występy z bardziej renomowanymi zespołami symfonicznymi i kameralnymi, od London Royal Philharmonic Orchestra po Orkiestrę Kameralną PR „Amadeus”. Grywał z nimi także repertuar klasyczny – choćby ulubionego Chopina, którego utwory prezentował też w programie „Chopin klasycznie i na jazzowo”, obok „poważnych” wirtuozów w osobach Stanisława Drzewieckiego i Krzysztofa Jabłońskiego.

Na JONF wystąpił już w 2007 roku, przyleciawszy z USA specjalnie w tym celu. Koncert tegoroczny będzie kolejnym wydarzeniem w festiwalowej historii – tak niezwykłym, jak niezwykłe są skala talentu i szerokość repertuaru Adama Makowicza.

Nowy Orlean, historyczna kolebka jazzu, nie miał dotąd na JONF swego ambasadora. Główną gwiazdą zagraniczną edycji obecnej będzie urodzony tam w 1962 roku Terence Blanchard – którego jednak z tradycją jazzu nowoorleańskiego i jego największym przedstawicielem w osobie Louisa Armstronga, łączy niezbyt wiele, oczywiście poza specjalnością instrumentalną.

Przygodę z jazzem Blanchard zaczynał wszakże pod kierunkiem swingowych i hardbopowych sukcesorów wielkiego Satchmo, czyli w Lionel Hampton Orchestra i, przede wszystkim, Art Blakey And His Jazz Messengers, gdzie trafił dzięki rekomendacji Wyntona Marsalisa jako jego zastępca i gdzie do 1986 roku pełnił funkcję kierownika muzycznego. Pięć lat później zadebiutował solową płytą Terence Blanchard, która dotarła do 3 miejsca na prestiżowej liście najlepszych albumów jazzowych tygodnika Billboard. Niemal równocześnie nawiązał współpracę ze znanym reżyserem Spike’m Lee jako autor muzyki filmowej. Jego szczególnym osiągnięciem w tej dziedzinie jest oprawa muzyczna dokumentalnego, czterogodzinnego Hurricane Katrina (2006), upamiętniającego tragedię spowodowaną w Nowym Orleanie przez wiadomy huragan. Album A Tale of God’s Will (A Requiem for Katrina), częściowo wykorzystujący utwory ze ścieżki dźwiękowej owej produkcji i zaaranżowany na duży skład bigbandowy, przyniósł Blanchardowi nagrodę Grammy w 2007 roku (w sumie, w latach 1984-2009, zdobył ich pięć).

Próbował nawet sił w dziedzinie dużej formy wokalno-instrumentalnej, komponując operę Champion, osnutą na biografii mistrza boksu, Emile’a Griffitha (premiera w 2013 roku). Natomiast dwa lata później ukazał się Breathless, pierwszy album z jego nowym zespołem The E-Collective, świadczący o poszukiwaniu nowych dróg twórczych. W towarzystwie młodych muzyków, jak gitarzysta Charles Altura czy pianista Fabian Almazan, mistrz oddala się bowiem od jazzowego mainstreamu ku transowemu funky i rhythm-and-bluesowi, sięgając nawet po współczesne tematy rockowe (Midnigh z repertuaru Coldplay) i protestując przeciw policyjnym gwałtom o zabarwieniu rasistowskim. Kolejna płyta, zarejestrowana w styczniu ubiegłego roku i wstępnie zatytułowana Caravan, jest dalszym krokiem w kierunku, który chciałoby się nazwać tanecznym – artysta nie widzi tu jednak sprzeczności z tradycją jazzu: „Przecież nawet Miles Davis, niezależnie od tego, co grał, zawsze był sobą […] I zawsze dobrze się bawił”.

Czy Blanchard zdążył już dorosnąć do poziomu Davisa, wydaje się raczej dyskusyjne. Pewne jest natomiast, że przy transowej muzyce jego The E-Collective toruńska publiczność będzie się dobrze bawić na zakończenie tegorocznego „balu maturalnego” JONF.

CO? – 18. JAZZ Od Nowa Festival: Adam Makowicz / Terence Blanchard & The E-Collective
KTO? – Adam Makowicz / Terence Blanchard & The E-Collective: Terence Blanchard, Oscar Seaton, Taylor Eigsti, David "DJ" Ginyard, Jr., Charles Altura, Tondrae Kemp
GDZIE? – Klub Od Nowa, Toruń
KIEDY? – 24/02/2018, 20:00