WSJD: Magnus Öström Group, Orion Trio i Tonbruket czyli dzień trzeci WSJD 2017

Autor: 
Redakcja, mat. pras.

8-go lipca w Soho Factory, w ramach Warsaw Summer Jazz Days 2017 usłyszymy Magnus Öström Group. Po nich na scenie pojawi się Orion Trio. Wieczór zkończy występ formacji Tonbruket.

Magnus Öström przyszedł na świat jako drugi syn lokalnego malarza w szwedzkiej miejscowości Skultuna, w 1965 roku. Fascynacja muzyką sięga u niego wczesnych lat młodości, kiedy to jego starszy brat pokazał mu różnorodną kolekcję płyt, zawierającą nagrania takich artystów, jak Jimmy Hendrix, Deep Purple, Almond Brothers oraz Lynyrd Skynyrd.
Pod wpływem rosnącego zainteresowania twórczością mistrzów światowej sceny muzycznej, w wieku ośmiu lat, Magnus skonstruował swój pierwszy zestaw perkusyjny, wykorzystując przy tym puste puszki po farbach ojca. Zaledwie rok później, wraz z kolegą z ulicy, młodym Esbjörnem Svenssonem, powołał do życia swój pierwszy zespół i nazywał go Beware Of The Beginners. Kilka lat później, znów dzięki starszemu bratu, początkujący artysta trafił na koncert Billy Cobhama i Johna McLaughlina. Jak nietrudno się domyślić, przeczycie to wstrząsnęło całym jego muzycznym światem i pociągnęło go w kierunku jazzrocka. Będąc nastolatkiem, Magnus grywał równolegle w kilku zespołach, wykonując z e.s.t. wszystkie możliwe style, od muzyki dance do punku.

Lata 1981 – 85 przyniosły Magnusowi edukację muzyczną, początkowo w liceum w Västerås a następnie w folkowej szkole muzycznej, w Sjöviks. Lata profesjonalnej nauki zaowocowały pierwszym trio z udziałem Esbjörna. W 1985 roku, kontynuując edukację, Magnus przeniósł się na studia do Sztokholmu, na Royal Conservatory of Music. Niemal natychmiast zaczął występowaćw rożnych zespołach sztokholmskiej sceny jazzu. W latach 1987 – 92 był już stałym członkiem grupy Monici Borrfors, doskonale znanej, szwedzkiej wokalistki jazzowej, wykonującej głównie standardy. Wielokrotnie koncertowali razem w Szwecji oraz poza jej granicami.
„Granie na żywo, szczególnie z wokalistką, jest najlepszą z możliwych szkół dla młodego perkusisty” - przekonywał.
Po kilku latach przerwy w graniu z Esbjörnem, w 1989 roku, przyjaciele ponownie połączyli siły i powrócili do wspólnego języka. Na kanwie odnowionej współpracy zrodziła się formacja Stock Street B. Tym razem zestaw instrumentów rozszerzony został o samplery i octapady z samplowanymi wokalami.
Było zbyt wcześnie na tego typu eksperymenty. Nikt nie rozumiał, co tak naprawdę robimy. Myślano, że gramy na podkładach, ale wszystko, co graliśmy, tworzyliśmy na żywo! - wyznawał.

W 1991 roku Magnus podjął współpracę przy Esbjörn Svensson Trio, w którym bass przypadł w udziale Danowi Berglundowi. Wspólnie nagrali 12 albumów oraz jeden koncert w formacie DVD.
Wielokrotnie koncertowali na świecie, albumy rozeszły się w nakładzie setek tysięcy egzemplarzy a ich grupa okrzyknięta została mianem Trio Dekady.
Obecnie e.s.t. uznawany jest za najbardziej wpływowy zespół jazzowy pierwszej dekady XXI wieku a album Live in Hamburg zdobył tytuł Albumu Dekady na łamach prestiżowego dziennika The Times.
Podczas swojej kariery muzycznej Magnus grał z rozmaitymi szwedzkimi i międzynarodowymi zespołami, wśród których znaleźli się: Bobo Stenson, Lennart Åberg, Palle Danielsson, Svante Thuresson, Nils Landgren, Stina Nordenstam, Peter Gullin, Steve Dobrogost, Michelle Hendricks, Benny Golson, Curtis Fuller, Mulgrew Miller, Buster Williams, Roy Hargrove, Stefon Harris, Pat Metheny, Alan Pasqua.
Jest tylu wspaniałych perkusistów, nie można ich wszystkich wymienić, pragnę jednak pamiętać o wszystkich wielkich bohaterach, na barkach których dzisiaj się wznosimy, z Baby Doddsem na czele.

OriOn trio to wynik historii, która rozpoczęła się pięć lat temu, kiedy Jon, Yasushi i Rudy Royston po raz pierwszy zagraliśmy wspólnie w niewielkim barze w Nowym Jorku. Występując wówczas wspólnie na jednej scenie, natychmiast odkryliśmy i uświadomiliśmy sobie, że łączy nas braterstwo duchowe w zamiłowaniu do wszystkich gatunków muzyki a także pociąg do dowolnego ich łączenia. W kolejnych latach zaczęliśmy budować między sobą zaufanie i przestrzeń niczym nieskrępowanego wyrazu, które dzisiaj stanowią składowe naszej muzyki. To potężne trio jest wysoce eklektyczne i nieograniczone i otwiera szeroki wachlarz różnorodnych ujęć, od funku i R&B, swingu przez gospel, metal, drum’n’bass’ aż do klasyki. „Raz jesteśmy silnie melodyjni i atonalni, innym razem rytmiczni i kontrapunktowi, tradycyjni i nowocześni.”

Rudy Royston pochodzący z Ft. Worth, Texas, wychowany w Denver w stanie Kolorado. Pierwszy kontakt z perkusją i bębnami miał już jako mały chłopiec, grywając w kościele oraz słuchają płyt winylowych na zmianę ze swoim rodzeństwem. Najmłodszy z całej piątki, Royston zawdzięcza swoją muzyczną fascynację rodzicom i rodzeństwu, którzy sami będąc żywo zapalonymi miłośnikami wszystkich gatunków muzyki, od najmłodszych lat zapewniali mu dostęp do bogatej kolekcji nagrań, która bezpośrednio wpłynęła na kierunek zwrotu jego późniejszej twórczości. Jego ojciec jako nadzorca żeglugi morskiej ściągał do domu lekko popsute instrumenty muzyczne, w rezultacie czego Rudy dorastał w otoczeniu bongosów, ksylofonów, metalofonów, rejestratorów dźwięku, dzwonków, perkusji i innych instrumentów perkusyjnych. Dzięki temu, chodząc zaledwie do czwartej klasy, przy wsparciu matki, Rudy zaczął pobierać profesjonalne lekcje muzyki, rozpoczynając naukę czytania i pisania muzyki.

W czasie drugiego roku nauki w szkole średniej, Rudy uczęszczał na Telluride Jazz Camp w Telluride w stanie Kolorado, gdzie miał możliwość po raz pierwszy zetknąć się z profesjonalnym perkusyjnym zestawem jazzowym. Młody muzyk już wtedy przeczuwał jak potoczy się jego dalsza ścieżka rozwoju. Umiłowanie muzyki zaprowadziło go na Uniwersytet Północnego Kolorado, Metropolitan State College i na Uniwersytet w Denver. Rudy z wyróżnieniem ukończył trzeci z nich, zdobywając tytuł Licencjata Sztuki w dziedzinie muzyki i poezji. Następnie otrzymał certyfikat K-12 w Metropolitan State College w Denver.
Jeszcze w czasach studiów Royston zaczął grać ze znakomitym trębaczem, Ronem Milesem, w którym odnalazł swojego najlepszego nauczyciela muzyki i mentora.
Po ukończeniu studiów kontynuował grę i nagrania na scenie gospel, alternatywnego rocka i jazzu w Denver i w Stanach Zjednoczonych. Przez dziesięć lat uczył w szkołach publicznych, zanim przeprowadził się na Wschodnie Wybrzeże w 2006 roku, aby kontynuować edukację na Uniwersytecie Rutgersa, School of the Arts w Mason Gross, studiując perkusję jazzową z Victorem Lewisem. Rudy szybko zaaklimatyzował się na nowojorskiej scenie muzycznej, występując obok artystów światowej sławy, takich jak Javon Jackson, Bill Frisell, Les McCann, David Gilmore, Ben Allison, Jason Moran, JD Allen, Sean Jones, Jeremy Pelt, Greg Osby, Jennifer Holiday , Tia Fuller, Ravi Coltrane, Bruce Barth, George Colligan, Don Byron, John Ellis, Jenny Scheinman czy Mingus Big Band.

Scena Lejonkulan w Królewskim Teatrze Dramatycznym w Sztokhlmie większości kojarzy się ze sztuką teatralną, ściśle związaną ze scenariuszem. Dla Tonbruket to samo miejsce oznacza szczęśliwe zakończenie mniejszego dramatu z udziałem własnym.
W maju 2015 roku po raz pierwszy od paru lat, oryginalny skład Tonbruket spotkał się na songwriterskiej sesji. W Lejonkulan, gdzie scenografia ukazywała miasto w ruinie, pytanie było oczywiste: Czy Tonbruket zmierza w tę samą stronę?
Perkusista, Andreas Werliin, przeżywał długie rozstanie z zespołem. Grywał wtedy z ”Fire Orchestra” oraz ze swoimi muzykami z ”Wildbirds” i ”Peacedrums”. Dan Berglund (gitara basowa) występował w tym czasie z ”E.S.T. Symphony” i ”Bugge Wesseltoft”. Johan Lindstrom (gitara) założył właśnie ”Graveyard” i udzielał się jako kompozytor i aranżer w wielu orkiestrach.

Wątpliwości były poważne: gdzie jest tak naprawdę Tonbruket? A przynajmniej: gdzie jest Andreas?
W 2014 roku lody zostały przełamane. To wtedy Martin, Johan i Dan zostali zaproszeni do napisania muzyki do sztuki ”Man Without a Past”, wystawianej w Królewskim Teatrze Dramatycznym w Sztokholmie. Napisali polkę i fińskie tango zaledwie w tydzień. Wątpliwości zostały rozwiane. Liczyła się wspólna praca przy pisaniu muzyki. „Czuliśmy się, jakby ktoś wpuścił świeże powietrze do zespołu” – wspominają członkowie grupy.
Pół roku później już światło dzienne ujrzał album ”Forevergreens”. Dwa utwory z jego listy znalazły się w sztuce ”Man Without a Past”, należącej do fińskiego autora Ari Kaurismaki. Pięć minut rzeczywistych nagrań z Lejonkulan znalazło się na płycie.
W sierpniu 2015 roku nagrania były kontynuowane. Odtąd, z nową wizją i nowymi zasadami w zespole. Utwory nie miały już takiej struktury jak w pierwszych albumach. Dopiero w hamburskim studiu Werliin pozwolił sobie zboczyć nieco z wcześniej obranego kursu.
W ciągu sześciu dni, przez całą dobę, kolejne utwory wchodziły do przestrzeni studyjnej, która w dawnych latach była magazynem tytoniu. Nad przebiegiem nagrań czuwał znakomity realizator dźwięku, Ake Liton.

Po nagraniach w Hamburgu, Tonbruket odbył krótką sesję w studiu gitarzysty Johana Lindstroma, w Sztokholmie. ”Forevergreens” zostało zmiksowane w legendarnym studiu ”Atlantis”. ”Forevergreens” jest czwartym albumem od chwili, w której Johan Lindstrom i Dan Berglund zawiązali grupę i wydali swój debiutancki album ”Dan Berglunds Tonbruket” w 2010 roku, który doczekał się szwedzkiej nagrody Grammy.
Niektórym słuchaczom bogactwo ”Forevergreens” jawi się jako zbiór najbardziej niepohamowanej kolekcji utworów grupy. Nikt jednak nie ma wątpliwości, że nad wszystkim panuje całkowita kontrola artystów, chętnie korzystających z rocka, jazzu, krautu, rocka progresywnego czy awangardy. Tym razem najważniejszą „nowością” jest kilka elementów wokalnych, należących do norwesko – szwedzkiej wokalistki, Ane Brun. Rozpoczyna ona album słowami mówionymi, a następnie śpiewa bez słów.

CO? - Warsaw Summer Jazz Days: Magnus Öström Group / Orion Trio / Tonbruket
KTO? – Magnus Öström Group: Thobias Gabrielson, Andreas Hourdakis, Daniel Karlsson, Magnus Öström / Rudy Royston - Orion Trio: Rudy Royston, Yasushi Nakamura, Jon Irabagon / Tonbruket: Dan Berglund, Martin Hederos, Johan Lindström, Andreas Werliin
GDZIE? – Soho Factory, Warszawa
KIEDY? – 08/07/2017, 19:00
BILETY? – 160 zł / 140 zł / 110 zł / 80 zł

Tagi: