W hołdzie Eberhardowi Weberowi - nowy utwór Pata Metheny

Autor: 
Redakcja

Eberhard Weber to jeden z najbardziej charakterystycznych kontrabasistów europejskiego jazzu. W swojej karierze współtworzył m.in. słynny kwartet Jana Garbarka, nagrywał z Garym Burtonem („Passengers”, „Ring”) czy Patem Metheny („Watercolours”). W kwietniu 2007 roku artysta przeszedł rozległy udar, który zakończył jego karierę instrumentalisty. W styczniu tego roku, z okazji 75tych urodzin baisity, w jego rodzinnym Stuttgarcie na jednej scenie spotkali się jego muzyczni przyjaciele, by wręczyć mu muzyczne podarunki. Teraz zapis tego koncertu trafi do nas na płycie „Hommage a Eberhard Weber”!

Na scenie w stuttgarckiego teatru mistrzem ceremonii był sam Weber. To on także układał listę muzycznych gości. Okładka płyty zdradza wiele: lista nazwisk, począwszy od Pata Metheny przez Jana Garbarka, Gary’ego Burtona po SWR Big Band pod batutą Helge Sunde to już wystarczająca zachęta by sięgnąć po krążek. To, co najciekawsze kryje się jednak w środku. Oto specjalnie na tę okazję Metheny stworzył nową kompozycję na jazzową orkiestrę przyjaciół. Punktem wyjścia dla „Hommage” stały się fragmenty nagrań solowych występów Eberharda Webera, które Pat zmontował w całość. Na koncercie w Stuttgarcie materiały te prezentowane były na wielkim ekranie za orkiestrą. Do linii basu dołącza cały big band - z leaderem: Patem Metheny. 

Album dopełnia muzyka Jana Garbarka w solowym „Resumé Variations” oraz cztery reinterpretacje muzyki Eberharda Webera przygotowane przez Gary’ego Burtona: „Touch”, „Maurizius”, „Tübingen” i „Notes After An Evening”.

Szkoda, że na płycie nie zmieścił się drobiazg, jaki miał miejsce podczas koncertu: w utworze „Killer Joe” Benny’ego Golsona do Gary’ego Burtona na wibrafonie dołączył - z jedną pałeczką - idąc w ślady Chicka Corei, sam Eberhard Weber.
Album trafi do sklepów 11 września nakładem wydawnictwa ECM.

Tagi: