Rozmontować tradycję jazzowego tria z fortepianem - Tyshan Sorey i jego najnowszy album Versimilitude

Autor: 
Redakcja
Autor zdjęcia: 
mat. promocyjne

Kompozytor i perkusista Tyshawn Sorey to muzyk bardzo dobrze znany czytelnikom Jazzarium, a na świecie powszechnie uważany za jednego z najważniejszych młodych artystów, działających na przecięciu pracy kompozytorskiej i improwizatorskiej.

„Wall Street Journal” nazwał go „kompozytorem o radykalnych i, zdaje się, niewyczerpanych pomysłach”, a „Stereogum” napisał o jego ostatniej pracy „The Inner Spectrum of Variables”, „prawdziwym arcydziełem, czymś zupełnie nowym, świeżym”. Jest jednym z najbardziej rozchwytywanych perkusistów na jazzowej scenie, znanym dzięki wirtuozerskiej technice, a także zdolności błyskawicznego dostosowywania się do nawet najdziwniejszych pomysłów, opanowywania nawet najbardziej skomplikowanych partii. Dał się także poznać jako muzyk, który z równym zaangażowaniem podchodzi do pracy kompozytora jak pracy perkusisty. W maju obronił doktorat na Columbia University, a jesienią rozpocznie nauczanie w Wesleyan University, gdzie zajmie miejsce Anthony’ego Braxtona, który niedawno przeszedł na akademicką emeryturę.

„Versimilitude” to kolejny przystanek na drodze do rozmontowania tradycji jazzowego tria z fortepianem, poprzez poszerzanie jej przez włączanie wpływów Xanekisa, Feldmana i Debussy’ego. Poprzedni album nagrany przez grupę Sorey’a – „Alloy” – został okrzyknięty przez „New York Times” „eleganckim” połączeniem muzyki poważnej z improwizacją. Nowa praca prezentuje inny, jeszcze bardziej przestrzenny i nietypowy, sposób korzystania z perkusji w zespole jazzowym. Dla poszerzenia dźwiękowej palety, Sorey korzysta także z instrumentów elektronicznych. Towarzyszą mu: pianista Cory Smythe i kontrabasista Chris Tordini. Egalitaryzm jest główną zasadą, organizującą pracę muzyków i brzmienie „Verisimilitude”. Podobnie jak wcezśniejsze albumy Sorey, taki i ten ukazał się nakładem znakomitej oficyny wydawniczej Pi Recordings.

Tagi: