Pictorial Candi - autorski debiut płytowy Candelarii Saenz Valiente

Autor: 
Redakcja

Pictorial Candi, czyli Candelaria Saenz Valiente, wokalistka ParisTetris, pisarka, rysowniczka, autorka komiksów, detektyw a prywatnie żona Marcina Maseckiego, nagrała autorski album "Eat Your Coney Island". 

Specjalnie na tę okazję nauczyła się grać na tandetnej gitarze, co usłyszycie w kilku utworach. Album jest w przeważającej części leniwą podróżą, która zaczyna się piosenkowo, ma parę momentów punkowych, dochodzi do patetycznego orgazmu organowego i kończy się psychodelicznym dziełem rozpisanym na puzony. Wyraźnie słychać tu uwielbienie dla R. Steviego Moore’a, Daniela Johnstona, Skipa Jamesa oraz wszystkiego, co brzmi low-fi i jak z kasetowca. Gdy rozmawiamy z Pictorial Candi, mówi nam z naciskiem, plując okruszkami suchego herbatnika, jak głęboko gardzi przeprodukowanymi do bólu „zajebistymi bitami” i całą paletą bzdurnych zabiegów, dzięki którym kiepskie kawałki stają się niby znośne.

Płyta Pictorial Candi "Eat Your Coney Island" ukaże się 13 kwietnia 2012 roku nakładem LadoABC. Czego można się spodziewać pod względem stylu: asian/caribbean – muzyka dawna/pop – punk/rock – eksperyment – muzyka kameralna – akompaniament dla myśli. W składzie koncertowym pojawią się miedzy innymi znane z zespołu Drekoty Ola Rzepka i Zosz Chabiera oraz inni.

Candelaria Saenz Valiente urodziła się w Buenos Aires w matriarchalnej rodzinie o irlandzko –duńskim pochodzeniu, pełnej ciotek i kuzynek, które pielęgnowały tradycje krajów swojego pochodzenia. Było to jak dorastanie na wyspie imigrantów, z których połowa mówiła po angielsku, a połowa po hiszpańsku, przy czym wszyscy oni byli trochę zagubieni w czasie i przestrzeni. W domu panowała atmosfera jak w sztuce Czechowa, gdzie wszyscy siedzą przy samowarze i układają kalambury. Dziadek Candelarii był wybitnym pianistą i malarzem, samoukiem, który grywał swoje własne ragtime'owe kompozycje z prawdziwym swingiem tak, że każdy dobry muzyk z Nowego Orleanu biłby mu brawo. Piękne lata dzieciństwa.

Candelaria uczęszczała do liceum żeńskiego, w którym obowiązywały szkockie spódniczki. Była to straszna placówka, która miała na celu wyprodukowanie Super Dziewczyn w każdej dziedzinie nauki, sztuki oraz sportu. Candelaria uczyła się beznadziejnie i na zajęciach starała zachowywać niemal autystycznie. Szkoła była koszmarem, ale Candelaria ją przetrwała, by żyć i zaświadczać.

Potem rozpoczęła studia filmowe na Universidad del Cine w Buenos Aires, by po  dwóch latach przerwać je i uczyć się dyrygentury. Po kolejnych dwóch latach studiów w Buenos Aires, tym razem muzycznych (– niejasne, czy to właśnie ta dyrygentura czy cos jeszcze innego), w roku 1999 otrzymała stypendium Berklee College of Music w Bostonie. Studiowała tam dyrygenturę pod okiem Davida Callahana, ucznia Leonarda Bernsteina oraz pobierała nauki śpiewu u Kathryn Wright i Donny'ego McElroya.

Pracowała także jako rysownik, komik oraz detektyw. W 2002 roku opuściła Boston z dyplomem Berklee College of Music (Aranżacja i Kompozycja).

W marcu 2005 roku, po napisaniu książki “El Infierno de Orfeo Blaumont” (Piekło Orfeusza Blaumont), komedii filozoficznej, której akcja toczy się w Buenos Aires, przeniosła się do Warszawy razem z mężem, pianistą Marcinem Maseckim.
Napisała również powieść “Gość Gość” (“Huesped Huesped”). Jej treść w większości stanowią historie, inspirowane pobytem w Polsce. Jest także kierownikiem literackim wydawnictwa “Acuatico” z Buenos Aires.

Oto co powiedziała o sobie w jednym z wywiadów:

“Dorastałam w Buenos Aires. Przez całe moje dzieciństwo i młodość mieszkałam naprzeciwko ZOO. Każdego popołudnia wpatrywałam się w ryczące niedźwiedzie brunatne, które mogłam dostrzec z okna mojego pokoju. Kiedyś pewna małpka zdołała stamtąd uciec i trafiła prosto do mojej sypialni..

Podziwiam  Gombrowicza, Virginię Woolf, Woody’iego Allena, Davida Lyncha oraz R. Stevie Moore’a. Zawsze uważałam się za pisarkę, ale teraz jestem skłonna myśleć, że jestem także muzykiem”.

Tagi: