Nowe albumy w iberyjskiej serii Multikulti Project i Trybuny Muzyki Spontanicznej

Autor: 
Redakcja (Materiały prasowe)
Autor zdjęcia: 
mat. promocyjne

Seria wydawnicza poświęcona iberyjskiej muzyce improwizowanej, stworzona przez poznański label Multikulti Project i Trybunę Muzyki Spontanicznej niemal sześć lat temu, dostarcza nam kolejne dwa intrygujące albumy, powstałe odpowiednio w Portugalii i Katalonii.

Pod numerem katalogowym 027 kryje się koncert swobodnie improwizującego, portugalsko-katalońskiego kwintetu, jaki odbył się w listopadzie 2020 roku w obiekcie sakralnym, położonym w Caldas da Raihna, miejscowości usytuowanej na mapie Portugalii mniej więcej 100 km na północ od Lizbony. Album „The Caldas Concert. Live at Igreja do Espírito Santo” firmuje piątka muzyków w zdecydowanej większości doskonale znana z poprzednich obecności w iberyjskim cyklu Spontaneous Music Tribune Series – Marcelo dos Reis na gitarze (także preparowanej), Albert Cirera na saksofonie tenorowym lub sopranowym i João Valinho na instrumentach perkusyjnych oraz debiutujący w serii – kontrabasista Álvaro Rosso i trębacz João Almeida.

Prawie 50-minutowy koncert, to jednotrakowa, skupiona, niekiedy kameralna improwizacja, która raz za razem nabiera nerwowej powierzchowności, tudzież gęstości i kąsa dźwiękami niebywałej urody, zarówno w sensie muzycznej dramaturgii, jak i w znaczeniu brzmieniowym. Swoją rolę w tym drugim aspekcie odgrywa z pewnością akustyka dużego obiektu sakralnego.

W albumowym liner notes napisanym przez organizatora koncertu, Ricardo Pimentela, czytamy m.in.:

„(…) Elementem sprawczym tego nagrania był młody i niespokojny trębacz z Lizbony João Almeida, który brał również udział w innych (…) projektach i zespołach, takich jak Peachfuzz, Chão Maior, Medusa Unit, Garfo i Hocus - jego najnowszy solowy projekt elektroniczny, wykorzystujący mikser pozbawiony danych wejściowych. Pozostali muzycy zebrani na tę okazję w Caldas da Rainha nie potrzebują prezentacji, są jednymi z najbardziej płodnych artystów w rodzinie free improv w Portugalii - Marcelo dos Reis (gitara akustyczna), João Valinho (perkusja), Alvaro Rosso (kontrabas) i dokooptowany w ostatniej chwili Katalończyk Alberta Cirera (tenor i sopran).

W pięćdziesięciominutowym secie, wysoce perkusyjne arpeggia Dos Reisa, preparowana interpunkcja minimalistycznego zestawu perkusyjnego Valinho, stojący na baczność dron kontrabasowy Rosso, zapadające w pamięć interwały i przeszywające wybrzmiewanie kieszonkowej trąbki Almeidy, wreszcie barokowe i zabawne eksploracje Cirery z przedmiotami systematycznie umieszczanymi w tubie saksofonu, to wszystko dodane do fascynującej akustyki kościoła Espírito Santo (… ), stworzyły crescendo napięć i skrzyżowań, ciszy i chaosu, ten piękny, kameralny moment, który mógłby doskonale podsumować i zilustrować podziw, którego wszyscy wtedy doświadczaliśmy w jednym z najbardziej nierealnych momentów najnowszej historii tego miejsca.”

https://multikultiproject.bandcamp.com/album/the-caldas-concert-live-at-igreja-do-esp-rito-santo

 

Z kolei z numerem 028 odnajdujemy album „A Tiny Bell and Its Restless Friends” nagrany w Barcelonie, w składzie trzyosobowym. Dwóch wyśmienitych lokalsów – nieustannie preparujący instrument, saksofonista altowy i barytonowy Don Malfon (Alfonso Muñoz) oraz mistrz „no drumming percussion” Vasco Trilla – spotykają tu swojego szwajcarskiego kolegę, gitarzystę, którego brzmienie i struktura frazowania zdają się być całkowicie osobne i niespotykane w tej części cywilizowanego świata – Floriana Stoffnera. Nic zatem dziwnego, iż z tego studyjnego spotkania (pod czujnym, realizatorskim okiem samego El Pricto!) powstał album niezwykły. Nazywa się dość zabawnie, ale zdaje się być mroczny i stawia pytania natury bardziej egzystencjalnej niż codziennego użytku. Gęsty, ale jakże swobodny, hałaśliwy, ale jakże skoncentrowany na pojedynczych dźwiękach. Podzielony na dziewięć odcinków, zdolny jest przykuwać naszą uwagę od pierwszej do ostatniej sekundy, mimo, iż trwa znacznie dłużej niż typowe dla intensywnej, całkowicie wyzwolonej improwizacji czterdzieści minut.

Dodajmy, iż dla Stoffnera album ten jest debiutem w spontanicznej serii. Malfon był tu obecny raz, w ramach orkiestry Memoria Uno, u zarania tej inicjatywny wydawniczej. Z kolei Trilla zalicza dziewiątą obecność w iberyjskim przedsięwzięciu Multikulti i Trybuny Muzyki Spontanicznej.

Albumowe liner notes napisała tym razem Anna Frey. Czytamy w nim m.in.:

„Każdy utwór na tym albumie zaczyna się inaczej, jakby muzycy za każdym razem startowali z nowego punktu wyjścia i przyjmowali nową perspektywę. Malfon, Stoffner i Trilla również wykorzystują ciągle zmieniające się, zaskakujące dźwięki, w dziedzinie których każdy z nich ma wyjątkowo bogaty repertuar. To, co pozostaje stałe, to ich wzajemne oddziaływanie. To trio sprawia wrażenie, jakby było formacją istniejącą od dziesięciu lat. To niesamowite, bo nagranie zostało zarejestrowane podczas ich drugiego wspólnego spotkania. W niewymuszony sposób grają zawsze razem (….) Malfonowi, Stoffnerowi i Trilli udało się stworzyć zróżnicowany, zaskakujący, czujny, a przez to bardzo zabawny album.”

https://multikultiproject.bandcamp.com/album/a-tiny-bell-and-its-restless-friends