Cykl „Tel Aviv, Bruksela, Berlin... Muzyczne spotkania Braci Oleś“

Autor: 
Redakcja
Autor zdjęcia: 
Blanka Tomaszewska

No i mamy wysyp wiadomości o braciach Oleś! Dziś koncert ku pamięci Andrzeja Przybielskiego, a już między 18 a 20 sierpnia Olesiowa poznańska „trzydniówka” w klubie Arsenał pod hasłem „Tel Aviv, Bruksela, Berlin... Muzyczne spotkania Braci Oleś“.

I tak: w czwartek 18 sierpnia usłyszymy znane od lat The Jorgensmann Trio, jednak w zupełnie nowej odsłonie. Zespół zaprezentuje płytę „Transgressions“. Jest to drugie wydawnictwo grupy dla szanowanej szwajcarskiej wytwórni HatHut. Nagrania zamieszczone w albumie to osiem autorskich kompozycji, które w odczuciu muzyków są ich największym osiągnięciem w ramach tej formacji. Ci ze słuchaczy, którzy od lat obserwują dynamiczne przemiany i rozwój tria, najpewniej znów będą mile zaskoczeni.

W piątek, 19 sierpnia bracia zagrają kompozycje z niewydanej jeszcze drugiej płyty Oleś DUO. Jest to kolejny etap na wspólnej muzycznej drodze braci i jednocześnie dowód na ogrom drogi jaki przeszli przez ostatnie lata.

20 sierpnia, w finale cyklu Marcin Oleś zapozna publiczność ze swoim nowym zespołem – contraMUNDO. Oprócz Marcina i „Brata“ band tworzą Belg Manuel Hermia (bansuri, saksofon tenorowy) i Palestyńczyk Sameer Makhoul (oud). Dla słuchaczy kojarzących Olesiów tylko z rejonami jazzowymi ten projekt będzie zupełnym zaskoczeniem. contraMUNDO eksploruje obszary improwizacji z geograficznie różnych tradycji muzycznych poprzez wspólne muzykowanie, wykorzystując jedną z pierwotnych funkcji improwizacji – komunikację. Muzycy nie chcą objechać świata w 80 dni, ale zaprzyjaźniają się z zupełnie innymi od nich samych ludźmi, poznają ich język, historię, obyczaje, upodobania i dzięki tej wiedzy pragną stowrzyć razem coś zupełnie autonomicznego. Kompozycje, głównie autorstwa Marcina Olesia, nie są w żadnym stopniu kolażami czy patchworkami – to spójne utwory, które powstają dzięki wykorzystaniu odmienności brzmień, barw i przestrzeni, jakie w muzycznej improwizacji wykorzystują ludzie z różnych stron świata. Umiejętne pokierowanie połączeniem dźwięków bansuri, skasofonu tenorowego, oud i perkusji jest w tych kompozycjach zadaniem kontrabasu.