3 Times Round – nowa płyta Jonathana FInlaysona

Autor: 
Redakcja, mat. pras.

Od czasu znakomicie przyjętego przez krytykę i fanów płytowego debitu Jonathana Finlaysona albumem Moving Still upłynęły dwa lata. Przez ten czas artysta ustabilizował swoją pozycję na jazzowej scenie nie tylko jako piekielnie zdolny trębacz i sideman takich gwiazd jak Steve Coleman, z którym pracuje od osiemnastu lat, Henry Threadgill, któremu pomógł nagrać dwie płyty czy Muhal Richard Abrams albo Mary Halvorson, ale także jako lider własnych muzycznych przedsięwzięć. Mogliśmy się o tym przekonać podczas ostatniej edycji Warsaw Summer Jazz Days, kiedy to trębacz na czele formacji Sicilian Defence wystąpił na deskach sceny w warszawskim klubie Stodoła i dał jeden z najciekawszych koncertów festiwalu.

Teraz przyszedł czas na nową płytę, która niewykluczone, że podobnie jak poprzedniczka, zostanie uznana za jedno z najważniejszych wydarzeń na młodej jazzowej scenie USA.

Oto więc przed nami „3 Times Round”, płyta, na której w przeciwieństwie do poprzedniczek, Finlayson nie jest jedynym grającym na instrumentach dętych. Podczas sesji nagraniowej trębaczowi towarzyszli z jednej strony znani już członkowie Obrony Sycylijskiej,  Matt Mitchell – fortepian, John Hebert – kontrabas i Craig Weinrib – perkusja, z drugiej dwóch saksofonistów, Steve Lahman oraz grający na tenorze i flecie Brian Settles.

Na nowy album lider napisał nową muzykę i zaplanował ją tak aby znalazło się miejsce dla niezwyklej indywidualności każdego z zaproszonych do nagrań muzyków. Album można było przez ponad mieisąc zamawiać w usłudze pre-order, a od 28 września jest oficjalnie dostępny na stronach wytwórni Pi Recordings oraz w sklepach płytowych.

Tagi: