8. Katowice JazzArt Festiwal: Morris Kliphuis, Hubert Zemler, Hang Em High i InnerCity Ensemble

Autor: 
Redakcja, mat. pras.
29 kwietnia, na 8. edycji Katowice JazzArt Festiwal, czekają nas aż cztery koncerty. Morris Kliphuis oraz grupa Hang Em High wystapią w katowickim Mieście Ogrodów zaś Hubert Zemler jak również InnerCity Ensemble pojawią się w klubie Hipnoza.
 
Morris Kliphuis gra na waltorni od ósmego roku życia. Wzbogacając brzmienie rogu o efekty elektroniczne stworzył własny, unikalny i hipnotyczny wszechświat. Skończył wydział kompozycji w Hadze, konserwatorium w Amsterdamie, studiował również w Nowym Jorku. Współzałożyciel (2012) wraz z gitarzystą Timonem Koomenem i perkusistą Remco Mentingem tria „Kapok” – jednej z najbardziej rozpoznawalnych formacji młodej holenderskiej sceny jazzowej. Współpracuje z wieloma muzycznymi sławami (grał m.in. z Billem Frisellem, Amandą Palmer, Terrym Rileyem). Od niedawna prezentuje się też jako solista.

O Hubercie Zemlerze mówi się i pisze, że jest najbardziej rozchwytywanym polskim perkusistą. Wystarczy przejrzeć okładki płyt wydanych w ostatnich latach w LADO ABC, Multikulti, Kilogram Records, Instant Classic czy Bołt Records oraz zdobyte przez niego nagrody i tytuły. Współpracuje z najlepszymi muzykami współczesnymi (Trzaska, Rogiński, Zimpel, Namysłowski, Gyan Riley, Evan Ziporyn, Steve Reich). Jest nie tylko wybitnym kompanem do grania, wydał również trzy solowe albumy: „Moped“, „Gostak & Doshes“ oraz „Pupation of Dissonance“. Projekt Zemlera jest premierą JazzArtu (zamówienie kompozytorskie).

Hang Em High to jazzowy Trójkąt Weimarski! A właściwie polsko-szwajcarsko-austriackie trio oferujące psychotyczny, gangesterski power jazz, progresywno-rockowe riffy, korodującą elektronikę, ambient, czyli innymi słowy: solidną dawkę improwizacji. Zespół tworzą: Radek „Bond“ Bednarz – wybitny basista (Miloopa, Digit All Love, Fat Burnnig Step), Lucien Dubuis – multisaksofonista, autor ponad 20 albumów od klasyki przez jazz, rock i metal, „koktajl DNA Coltrane’a i Beastie Boys“ oraz Alfred Vogel – perkusista, który współpracował z Matsem Gustafssonem czy Barrym Guyem – jedna z najbardziej produktywnych postaci austriackiej sceny jazzowej. O ich trzecim albumie „Tres Testostreones” krytycy pisali niemal tak samo: „nie ma granic”.

Postpunk, postrock, muzyka improwizowana, jazz, elektroniczna awangarda, etno, ambient. Oto źródła muzycznej wyobraźni InnerCity Ensemble. Kolektyw tworzą znakomici instrumentaliści: Jakub Ziołek, Rafał Iwański, Radosław Dziubek, Wojciech Jachna, Rafał Kołacki, Artur Maćkowiak i Tomasz Popowski. Wydali kilka świetnie przyjętych albumów. Jeden z ostatnich – „III” – został przez brytyjski portal muzyczny „The Quietus” uznany za trzecią najlepszą płytę 2016 roku. Pisano o nich wiele, niemal zawsze z entuzjazmem.

Tagi: