The Other Side of Air

Autor: 
Andrzej Kalinowski
Myra Melford's Snowy Egret
Wydawca: 
Firehouse12 Records
Data wydania: 
02.11.2018
Ocena: 
5
Average: 5 (1 vote)
Skład: 
Myra Melford: fortepian; Ron Miles: kornet; Liberty Ellman: gitara; Stomu Takeishi: gitara basowa; Tyshawn Sorey: perkusja;

Myra Melford obecna jest na nowojorskiej scenie jazzu i muzyki improwizowanej od 30 lat, a jej zakres muzycznych poszukiwań początkowo oscylował wokół twórców awangardowych: Henry Threadgill, Butch Morris, Leroy Jenkins, co i klasyków nowoczesnego jazzu: Don Pullen, Ran Blake, Jaki Byard , spajając w ten sposób doświadczenia zarówno sceny nowojorskiej jak i chicagowskiej AACM. Jednak zainteresowania Melford sięgają w jeszcze inne rejony muzycznych zdarzeń, wyzwolonych w początku lat 90-tych dzięki aktywności scen Knitting Factory w Nowym Jorku, muzyków związanych z aktywnością Johna Zorna, Steve Colemana, Anthony Braxtona czy Zeeny Parkins. Myra Melford jest w tych środowiskach równie ważną artystycznie osobowością, kompozytorką, pianistką i band leaderką.

Jej najnowsza płyta z kwintetem Snowy Egret doskonale wyraża całe jej bogate dotychczasowe doświadczenie i wiedzę. Do współpracy zaprosiła kreatywnych instrumentalistów i podobnie jak ona kompozytorów: Rona Milesa, Liberty Ellmana, Stomu Takeishi i Tyshawna Soreya. "The Other Side of Air" to album gdzie wszystko odbywa się wokół kompozycji i jej harmonicznych założeń. Na 65 minut muzyki składa się 10 kompozycji, które zdają się ze sobą łączyć w coś na kształt długiej muzycznej suity. Muzyka kształtowana jest przez kolektywną improwizację ale nie jest free. Nie sposób oddać jej natury słowami, tak jest bogata i wielowątkowa, pomimo to, nie jest to muzyka konceptualna, wymagająca od słuchacza dobrej znajomości wielu jej historycznych dokonań i współczesnych nurtów, z pewnością taka wiedza zawsze jest przydatna, ale w tym wypadku nie nieodzowna aby móc dać się jej ponieść. Postaram się ogólnie o niej opowiedzieć. Muzyka ma wyrazisty puls i mocny kontrapunkt sekcji rytmicznej, który wydaje się być skomponowany (taką ma złożoną fakturę) przez Tyshawna Soreya, tymczasem czyste, powracające, chwilami bardzo liryczne wątki melodyczne, wpisane są w ciągi harmoniczne i bogate palety brzmień w oparciu o system tonalny dur, moll. Wszystkie improwizacje są czytelne i zarazem zaskakujące, ze względu na znaczny eklektyzm muzycznej materii, mamy tu: jazz i bluesa, brzmienia latyno i funk, usłyszymy doświadczenia muzyki współczesnej z Webernem na czele, minimalizm i chwile wręcz romantyczne, a także rytmy marszowe i pieśni; tonalność i atonalność, granie free i czyste frazowanie jazzowe, metrum i jego brak, ale puls wciąż obecny, podobnie jak to jest w muzyce etnicznej. Chwilami, odnoszę wrażenie, że całość została ściśle zaaranżowane, ale przecież tak nie jest, wszak przeczyłoby to doświadczeniom Myry Melford. To umiejętność wzajemnego słuchania, świadomość, wysoka muzyczna kultura i współkształtowanie muzyki w kwintecie, tworzy tę fascynująca polifoniczną strukturę, co chwilę uwalniającą zwięzłe partie solowe. Trudna forma łączenia w aranżacji gitary z fortepianem została tu świetnie skompilowana dzięki ostrożnej i delikatnej wymianie dynamicznej w całej przestrzeni muzyki, kiedy harmonie gra fortepian, gitara gra melodię i odwrotnie.

Na "The Other Side of Air" mamy do czynienia z doskonałym połączeniem kompozycji z improwizacją, zdecydowanie obie te formy są równorzędne i tworzą całokształt muzycznego krajobrazu, nie ma też sztywnego podziałów na solistów i podgrywających, Snowy Egret stanowi pięciu muzyków, którzy dobrze się komunikują i rozumieją. I jeszcze jedno, napisałem, że muzyka jest wielopoziomowa, ale to, co czyni ją tak bardzo spójną jest brzmienie zespołu, które jest nieagresywne, ciepłe, miękkie, delikatne, przyjemne i naturalnie piękne. Świetna płyta.

 

1. Motion Stop Frame; 2. City of Illusion; 3. Attic; 4. Chorale; 5. Small Thoughts; 6. The Other Side of Air I; 7. The Other Side of Air II; 8. Living Music; 9. Dried Print on Cardboard; 10. Turn & Coda;