Pardon To Tu

Wróblewski czy Gradziuk Trio? Koncert Michał Wróblewski Trio w Pardon To Tu.

Kiedy w kwietniu 2011 roku wraz z magazynem Jazz Forum otrzymałam debiutancka płytę „I remember” Michała Wróblewskiego z jego własnym trio, z niecierpliwością oczekiwałam na koncerty i kolejne nagrania. No cóż, mam słabość do fortepianowego trio, a ze słabościami się nie dyskutuje, dlatego też karnie czekałam.

Dzisiaj wybieramy się do Pardon To Tu na koncert

Oczekiwany od kwietnia jazzowy kwartet Soundcheck, w składzie: Maciej "Kocin" Kociński – saksofon,  Krzysztof Dys – pianino, Andrzej Święs – kontrabas i Krzysztof Szmańda – perkusja wystąpi dzisiejszego wieczora w warszawskim Pardon To Tu. Start o godz. 20:30.

Kazuhisa Uchihashi i Michał Górczyński w Pardon To Tu - dwa równoległe światy dźwięków.

Awangarda zowu zagościła w warszawskim, otwartym na muzyczne eksperymenty, klubie Pardon, To Tu, tym razem w odsłonie polsko-japońskiej. Niedługo po godzinie 21, w środowy wieczór, rozpoczął się koncert duetu dwóch improwizatorów Michała Górczyńskiego i Kazuhisy Uchihashiego.

"2 Nights with..." w Pardon To Tu

Zespół LXMP w związku z wydaniem płyty "Back To The Future Shock", która ukazała się pod szyldem LADO ABC, w warszawskim klubie Pardon To Tu w ramach cyklu "2 Nights with..." zorganizuje specjalny dwudniowy maraton. Ponieważ Piotr Zabrodzki i Macio Moretti materiał z tej płyty grali już w stolicy parokrotnie, postanowili sprawę załatwić inaczej.

Trio Volume w Pardon To Tu – jest ryzyko...

Krótka, obejmująca kilka większych polskich miast trasa zespołu Mikołaja Trzaski Volume bez wątpienia należy do ciekawszych wydarzeń jazzowych w rozpoczynającym się miesiącu. Chcąc już od dawna zobaczyć Trzaskę w konfiguracji z duńskimi kamratami bez chwili namysłu wybrałem się do Pardon To Tu. Z lekką obawą przyjąłem fakt zamiany Petera Friisa Nielsena (którego szczerze mówiąc nie mogłem się doczekać) na Adama Pultz Melbye’a, ale jak widać świat improwizacji nie kończy się na scenie, a podmianek czasem nie da się uniknąć.

W tym szaleństwie jest metoda – Nucleon w Pardon To Tu

We wtorkowy wieczór szedłem do Pardon To Tu bez napompowanych oczekiwań. Szczerze mówiąc byłem carte blanche - zespół Nucleon był mi nieznany ze słyszenia (mam na myśli muzykę), a wszelkie dotyczące go informacje czerpałem jedynie z pobieżnej internetowej lektury. Właściwie z rozmysłem postanowiłem ograniczyć się pod tym względem do absolutnego minimum, wychodząc z założenia, że solidna muzyka zawsze potrafi obronić się sama, niezależnie od sugerowanych kontekstów. Czy obroniła się wczorajszego wieczoru?

Pardon To Tu zaprasza dzisiaj na koncert zespołu Nucleon

Nucleon to mocna dawka improwizacji opartej na jazzie, rocku, sonorystyce i muzyce eksperymentalnej. Zespół tworzą saksofonista Aleksander Papierz, perkusista Jakub Rutkowski, gitarzysta Michał Dymny i obsługujący instrumenty elektroniczne Tomasz Głuc. Muzycy zagrają dzisiaj w Pardon To Tu.

Białe kruki: Rara Avis i Ken Vandermark w Pardon, to tu

Na początku koncertu wydawało się, że wszystko będzie jasne, choć niebanalne. Na dwóch krańcach sceny ustawieni zostali reprezentanci dwóch muzycznych porządków: zanurzony w świecie muzyki początku dwudziestego wieku Simone Quatrana - pianista (co i rusz odwracający sie w stronę cytry) - a po drugiej generujacy dźwięki z oryginalnego cyfrowo-analogowego zestawu przetworników, procesorów i taśm Mimo Sec_.

Damasiewicz Project - Imprographic w Pardon To Tu – koncert pytań i zaskoczeń

Piotr Damasiewicz jest z pewnością jednym z najbardziej obiecujących młodych trębaczy w Polsce. Wczorajszy koncert był w dużej mierze przykładem na poparcie tej teorii, która dotąd opiera się głównie na relacjach, wszak muzyk nie rozpieszcza słuchaczy nagraniami. Artysta dał mi się do tej pory poznać jako autor niezwykle przemyślanej pod względem formalnym płyty Hadrons, a także jako inicjator sporej ilości projektów koncertowych z Power Of The Horns na czele.

Mazzoll – „Je***y twórca melodyjek!” w Pardon To Tu

Wymyślając tytuł dla tej relacji brałem pod uwagę wiele możliwości: „Król Mazzoll I”, „Jazzoll”, „Circular Perfection”, „Dwie sety Mazzolla”... Ostatecznie postanowiłem zacytować samego bohatera wieczoru. Niesłychaną wprost frajdą jest pisanie o takich koncertach jak wczorajszy. Jest to ukoronowanie przyjemności samego występu, brawami i aplauzem przelanymi w słowa. Po wydarzeniach ostatniej nocy, a także mając wciąż w pamięci świetny koncert Shofara sprzed tygodnia, byłbym w stanie serdecznie ucałować i przytulić organizatora!

Strony