Przeczytaj

  • Sensation Of Tone

    2016 to był dobry rok dla Ellery’ego Eskelina. Kilka miesięcy wcześniej pojawiła się na rynku jego trio wa płyt Az Geery, Hemingwayem i Garym Versace recenzowana zresztą na łamach Jazzarium. Teraz na sklepowe półki, za kilka dni trafi kolejny album triowy, ale nagrany w innym składzie.

  • For The People Of The Open Heart

    Spotkanie doskonałego amerykańskiego puzonisty Steve’a Swella z jedną z bardziej rozpoznawalnych i zgranych, europejskich sekcji rytmicznych, czyli Tokar-Kugel, nie mogło nie zakończyć się pełnym sukcesem. W tym zakresie nie ma zatem zaskoczenia, jest nim raczej fakt, jak wyśmienicie zrealizowali tu swoje zadanie ukraiński kontrabasista i niemiecki perkusista.

  • Live in Baden

    Trio Day & Taxi funkcjonuje od trzydziestu pięciu lat. Omawiana płyta to jedenaste wydawnictwo sygnowane tą nazwą. Na przestrzeni tego czasu kilkukrotnie zmieniał się skład zespołu. Jedyny jego stały członek to szwajcarski saksofonista Christoph Gallio. Ten urodzony w drugiej połowie lat 50. muzyk studiował z Iwanem Rothem w konserwatorium w Bazylei i ze Stevem Lacym w Paryżu. Zdobył spore doświadczenie na scenie muzyki improwizowanej. Prowadzi też oficynkę wydawniczą Percaso.

  • Sphere

    Bobo Strenson - fortepian, Anders Jormin - kontrabas i Jon Felt - perkusja. Grają ze sobą od 2008 roku, a przynajmniej od tego roku mamy na to płytowe dowody. Od tego czasu czyli od płyty Cantando stworzyli zespół w jakiejś mierze idealny. Nie była to rzecz oczywista, ponieważ w tamtym czasie od dawna istniejace trio dokonało zmiany na stanowisku perkusisty. Wielkiego Jona Christensena zastąpił 29 letni wówczas Jon Falt. Takich drummerów nie jest łatwo zastępować.

  • Greg Osby - muzyka nie jest sportem indywidulanym

    Znamy go dobrze. Jest jednym z najznakomitszych amerykańskich saksofonistów, kompozytorem, gwiazdą światowej sceny jazzowej, od lat szef swojej własnej wytwórni Inner Circle Records, był kuratorem Sopot Jazz Festival i wziął udział w wybornej płycie Tyshawna Soreya ze standardami. Czas przypomnieć wywiad sprzed lat. 

    Jazzarium: Przyjechał pan do Polski jako kurator festiwalu Sopot Jazz 2016. Co postawił pan sobie za główny cel całego przedsięwzięcia?

  • Mój głos i język zawsze odzwierciedlają moje ostatnie doświadczenia - wywiad z Elisabeth Harnik

    Z austriacką pianistką rozmawiam na temat istoty pogłębionego słuchania oraz odnajdywaniu własnego głosu w muzyce improwizowanej. W wywiadzie sporo miejsca poświęcamy też aktualnym albumom artystki, a także zastanawiamy się nad tym, co przyniesie przyszłość.

     

    Co jest dla Ciebie najważniejsze w improwizacji?

    Elisabeth Harnik: Proces tworzenia, niezależnie od kolektywu lub samotnie jako solistka. Wspólne celebrowanie chwili i naszej kreatywności.

  • Lusco-fusco

    U progu ostatniej zimy w Lizbonie miały miejsca lokalne podtopienia związane z intensywnymi opadami deszczu. Duże ilości wody dostały się m.in. do pomieszczeń najbardziej znanego w stolicy Portugalii studia nagraniowego Naumoche. W kilka dni po tym wydarzeniu pojawiło się tam czterech muzyków, by zrealizować zaplanowaną sesję nagraniową. Na progu studia napotkali wilgoć, tajemnicze zapachy i ryzyko, że zamokły sprzęt nagraniowy nie zdoła zarejestrować ich szalonych dźwięków. Mimo tych wątpliwości nagrali materiał na płytę, która nazwali Zmierzch.

  • As far as November

    Katalońskiego saksofonistę Alberta Cirerę, brytyjskiego kontrabasistę Olie Brice’a i szwajcarskiego perkusistę Nicholasa Fielda spotykamy w okolicznościach koncertowych szwajcarskiej Genewy. Panowie fundują nam pełnowymiarowy, free jazzowy spektakl, który zarejestrowany został w trakcie dwóch dni, zatem stanowi wyciąg z dwóch wydarzeń koncertowych.

  • The Beat Suite

    Poezja i jazz to związek znany od bardzo wielu lat. Zrodziło się z niego sporo mniej lub bardziej udanego potomstwa. W gronie tym jednak tylko kilkoro wydaje się szczególnie wyjątkowe. Z poezją od lat pracuje również Steve Lacy - twórca, który komponował muzykę nie tylko do liryków pióra żony, ale również wielkich postaci z kręgu współczesnej poezji jak Judith Malina, Julian Beck, Osip Mendelsteim czy Anna Achmatowa.

  • Love in Exile

    Idealna płyta dla ludzi kochających muzykę nieoczywistą, ale jednocześnie nie będącą eksperymentem. Znakomity album dla wszystkich ceniących kobiecy głos z przestrzeni orientalnych snujący opowieść daleką od zaszufladkowania jako muzyka etniczna.

  • Albert Cirera: „Gdy sprzątam mieszkanie słucham Bacha.”

    Albert Cirera to muzyk rozdarty pomiędzy trzy improwizowane sceny: kopenhaską, lizbońską, a także katalońską. Opowiedział mi o różnicach jakie pomiędzy nimi zauważa, swoich najbardziej wymagających projektach, a także o inspiracjach muzyką klasyczną.

    Agusti Fernándes był Twoim nauczycielem, a teraz razem gracie na jednej scenie. Co najważniejszego nauczyłeś się od niego?

  • Carta

    Urodzony i wychowany na Kubie, a od ponad dekady mieszkający w Nowym Jorku pianista David Virelles jest artystą, który w ciągu nieco ponad dwudziestu lat trwania scenicznej aktywności jednoznacznie udowodnił, że ma sporo do zaoferowania. Jako bardzo kompetentnego instrumentalistę docenili go m.in. Chris Potter, Heanry Threadgill, Andrew Cyrille i Tomasz Stańko. Naturalną koleją rzeczy było więc rozwinięcie przez Kubańczyka działalności w roli lidera i tą drogą artysta podąża od ponad dekady.

  • Tomasz Gadecki: Jeśli mi trochę odbija, to doskonale

    Tomasz Gadecki od wielu lat związany jest ze sceną improwizowaną w Trójmieście. Współtworzy m.in. zespół Olbrzym i Kurdupel, Gdynia Imrpovisers Orchestra czy Lonker See. W tym roku, podczas festiwalu Jazz Jantar nagrał album „Awatair Plays Coltrane”, z muzyką zainspirowaną kompozycjami zebranymi na albumie  Coltrane’a – „Meditations”. Choć z zawodu jest finansistą, po godzinach przeistacza się w pewnego siebie muzyka, świadomego pojęć takich jak: improwizacja, kolektywność i muzyczne wyzwolenie.

  • December Avenue

    Był legendą, autorem i współautorem trudnej do zliczenia liczby wydawnictw płytowych, odkrywcą, erudytą, muzykiem-instytucją w świecie współczesnego jazzu. To zaszczytna i niezagrożona pozycja na firmamencie klasyków muzyki improwizowanej, utrwalona i bezpieczna, ale też nie zmuszająca do eksplorowania nowych terytoriów, wybijania się, poszukiwania.

  • The Parable of The Poet

    Najnowszy album Joela Rossa to trzeci krążek, jaki lider wydał pod auspicjami Blue Note. To niechybnie informacja, że muzyk chyba na dobre zadomowił się w legendarnej wytwórni. To jednak czy zadomowił się nie ma specjalnego znaczenia. Znaczenie ma w jaki sposób to zadomowienie następuje.

Strony