TOMASZ DUDA SOLO

Zdjęcie: 
Miejsce: 
Pardon, to tu, Warszawa
Data: 
05.03.2013
Godzina: 
20:00

Ken Vandermark w notce dołączonej do „Mark In The Water” o koncertach solowych pisał wprost: „Strach przed możliwością utknięcia lub pułapką nadmiernego powtarzania się jest realny, tak samo jak obawa przed rozpoczęciem koncertu tylko po to, by nagle odkryć, że tak naprawdę nie mam nic do powiedzenia.”

Tomasz Duda na stałe gra w zespołach Profesjonalizm, Baaba, Mitch&Mitch, Pink Freud, Arszyn / Duda, 3D.

Tak o jego solowym koncercie w gdyńskim Uchu pisał na naszych łamach Piotr Rudnicki: Poza tym, że znakomicie sprostał wyzwaniu w postaci odnalezienia wielu sposobów wydobycia dźwięku z instrumentu – przed którym to w pewnym momencie staje każdy muzyk improwizujący, Tomasz Duda zaskoczył również samym doborem instrumentarium: spośród czterech saksofonów podstawowych wybrał największy i najmniejszy, baryton i sopran. Mimo zamiłowania do elektroniki postanowił także zagrać w pełni akustycznie. I tak przez cichą salę gdyńskiego klubu przepłynęły ustnikowe mikrodźwięki drobnych przedęć, otwierania i zamykania klap, nibystetsonowskie spirale i nisko schodzące – zawsze robiące wrażenie -  zapętlone pasaże barytonu.