Tam, gdzie jazz spotyka się z hip-hopem

Autor: 
Redakcja, mat. pras.

Marquis Hill – utalentowany trębacz, zwycięzca m. in. konkursu Theloniousa Monka w 2014 roku. W zeszłym miesiącu ukazała się jego najnowsza płyta: Modern Flows Vol. II, wydana nakładem Black Unlimied Music Group. Hill wyznacza jej jasny cel – zamazywanie podziałów pomiędzy muzyką jazzową i hip-hopem, bo jak sam wierzy: „gatunki te wyrosły na tym samym drzewie, ale zakwitły innych jego gałęziach”.

We wszystkich 15 kompozycjach usłyszymy młodych artystów: Josha Johnsona na saksofonie altowym, wibrafonistę i wirtuoza marimby Joela Rossa, kontrabasistę Juniusa Paula, perkusistę Jonathana Pinsona. Jednak doskonały zespół to jedynie połowa jakości Modern Flows Vol. II. Pośród znakomitych kompozycji instrumentalnych (jak choćby The Watcher czy As I Am) na płycie znalazły się podkłady dla wnikliwych artystów słowa mówionego. Głos w sprawach społecznych zabierają m. in. Brandon Alexander Williams i M’Reld Green.

Modern Flows Vol. II to podsumowanie dotychczasowej muzycznej drogi Hilla, który, całe szczęście, ma jeszcze wiele do powiedzenia.
 

Tagi: