Roby Lakatos & Biréli Lagrène – w hołdzie Grappelliemu i Reinhardtowi

Autor: 
Redakcja, mat. pras.

Jak sądzicie, po jaki repertuar sięgać mogli skrzypek Roby Lakatos i gitarzysta Birelli Lagrene? Oczywiście prawie każdy, ale najbardziej prawdopodobne było, że sięgną do muzyki Stephane’a Grappelliego i Django Reinhardta.

Zatem na ich najnowszej wspólnej płycie znajdziemy muzykę wspominającą piękne i bardzo romantyczne zjawisko jakim przed wieloma dekadami był Hot Club de France, którego i Grappelli i Django Reinhadt byli założycielami.
Teraz Hot Club de France to część wielkiej historii europejskiego jazzu przypomnianej przez Roby’ego Lakatosa - cygańskiego muzyka, nazywanego niekiedy "skrzypkiem diabła", który karierę zaczął jeszcze w wieku dziewięciu lat i Birellego Lagrene’a określanego jako cudowne dziecko i spadkobiercę Reinhardta.
Obydwaj panowie to mistrzowie w swoich klasach instrumentalnych, wirtuozi i muzycy, którym gra przychodzi ze zniewalającą lekkością 'Tribute to Stéphane & Django' to gwarancja swingowej wirtuozerii. Jeśli więc jesteście miłośnikami takiego grania to jest to płyta właśnie dla Was.

Smaku dodaje fakt, że jest to nagranie koncertowe, a w gronie towarzyszących duetowi  instrumentalistów, znaleźli się trębacz Fekete-Kovács Kornél, trąbka, flugelhorn, Andreas Varady – gitara, Niek de Bruijn perkusja oraz Modern Art. Orchestra.
Wśród wydanych na płycie utworów znalazły się m.in. tak słynne tematy jak: "Djangology” , “Nuages”, “Stella by Starlight”, "Cherokee" czy “Nuits de Saint-Germain-Des-Pres”.
'Tribute to Stéphane & Django' ukazał się nakładem Challenge Records i jest dostępny w wersji hybrydowego SACD i DVD Video.
 

Tagi: