Nowojorczycy na Made In Chicago - Ingrid Laubrock's Antihouse na scenie poznańskiego Pawilonu Nowej Gazowni

Autor: 
Redakcja

Jeżeli można mówić o nowym i oryginalnym brzmieniu we współczesnym jazzie to z pewnością w odniesieniu do muzyków z kręgu nowojorskiego „downtown” takich jak Taylor Ho Bynum, Mary Halvorson, Tomas Fujiwara, Jessica Pavone czy Ingrid Laubrock. Wszyscy oni odebrali lekcje u Anthony Braxtona, z którym nadal koncertują. Tworzą rodzaj artystycznego kolektywu, lojalnie wspierają własne projekty, zasilają składy swoich zespołów i poruszają się w obrębie podobnej ale też bardzo różnorodnej estetyki. To łączy ich a tradycją chicagowskiej AACM. Wspólny projekt młodych muzyków tych dwóch scen „Living By Lanterns” został zaprezentowany podczas ubiegłorocznego festiwalu Made in Chicago. 

Podobieństw jest wiele - jak w muzyce z kręgu AACM - fragmenty nieskrępowanej improwizacji free sąsiadują z precyzyjnymi kompozycjami. Proste melodie przeplatają się ze skomplikowanymi aranżacjami. Jednak w wykonaniu nowojorczyków jazz często bliższy jest chropowatemu brzmieniu i energii avant rocka. Przedsmakiem takiej estetyki był koncert Mary Halvorson Group podczas ubiegłorocznego festiwalu Made in Chicago.

Już dziś, 17 maraca w Pawilonie Nowej Gazowni w ramach Made In Chicago wystapi całkiem nowojorski zespół Ingrid Laubrock’s Anti-House. Ingrid zagra na saksofonach w towarzystwie Mary Halvorson gitara, Kris Davis -  fortepian, Seanem Conly - kontrabas i Tomem Rainey - perkusja.