Murray Perahia i beethovenowskie sonaty

Autor: 
Redakcja, mat. pras.

“Myślę, że ta muzyka wciąż jest wyzwaniem, ponieważ wciąż da się zejść jeszcze głębiej, jeszcze bardziej zbliżyć się do kryjącej się w niej tajemnicy. Ten proces jest nieskończony, również emocjonalnie.” Tymi słowami Murray Perahia opowiada o Sonacie 'Hammerklavier' i Sonacie 'Księżycowej' Ludwiga van Beethovena.

Najnowszy album jest ukoronowaniem beethovenowskiej dyskografii pianisty. Perahia, jak powszechnie wiadomo, to wielki wirtuoz fortepianu, artysta o wspaniałej technice, nieograniczonej wyobraźni i niemal mistycznej wrażliwości. Nagranie to zostało poprzedzone latami przygotowań i kontemplacji: wnikliwym studiowaniem źródłowych manuskryptów, szkiców i wydań publikowanych jeszcze za życia kompozytora.

Murray Perahia zaczął badać Sonatę Hammerklavier jeszcze przed ukończeniem 30 roku życia. Choć trudności techniczne tego arcydzieła nie stanowiły dla niego przeszkody, młody pianista nie był usatysfakcjonowany swoją interpretacją. Wycofał Sonatę ze swojego repertuaru rozumiejąc, że potrzebuje wiele czasu, aby ponownie stawić czoła dziełu Beethovena. Minęły ponad 4 dekady, zanim poczuł, że jest na to gotowy.

Tagi: