Robin Eubanks

Kevin Eubanks – jazzman z talk-show

Kevin Eubanks przez 18 lat występował na scenie amerykańskiego talk- show,  jako zawadiacki grajek. Dziś, trudno mu odciąć metkę telewizyjnego show-mana. Zmazać plamę artysty komercyjnego nie jest łatwo. Na szczęście Eubanksa, muzyka broni się sama. Wystarczy przesłuchać jedną z jego płyt, by przekonać się, że jest on wszechstronnym jazzmanem. Muzykiem z krwi i kości.

Robin Eubanks - pionier ruchu M-Base

Łączenie dużych umiejętności gry na instrumencie z wszechstronnością artystyczną to jeden z największych atutów, który chciałby posiadać chyba każdy poważnie traktujący swoje powołanie muzyk. Nieco upraszczając sprawę, w przypadku wykonawców jazzowych można mówić o tym, że ktoś odnajduje swój głos w awangardzie, znowu inna postać czuje się jak ryba w wodzie, grając mainstreamowo. Podziały te jednak nie mają znaczenia w momencie, gdy przychodzi nam pisać o pewnym amerykańskim puzoniście.

Steve Turre – spiritman

Pochylając się nad biografią artysty jazzowego nieczęsto zdarza się, że pośród jego osiągnięć i prestiżowych spotkań muzycznych wyczytać można, iż stał się pionierem, który wprowadził do jazzu instrument dotąd w nim nieobecny. Jeszcze rzadziej można zetknąć się z artystą, który uczynił z nie-instrumentu narzędzie do efektywnego improwizowania. To jest zasługą puzonisty Steve'a Turre, który dał jazzowi brzmienie... muszli, a w szczególności konchy.
 

SF Jazz Collective gra Michaela Jacksona

„Thriller”, „Smooth Criminal” czy „Human Nature" - na swej 12 płycie gwiazdorski kolektyw z San Francisco sięga po kompozycje z repertuaru króla popu. Nowy, podwójny album SF Jazz Collective obok przebojów Michaela Jacksona zawiera zawiera nowe, autorskie kompozycje muzyków kolektywu.

SF Jazz Collective gra Joe Hendersona - live!

…i jak to często bywa w przypadku tej wspaniałej formacji: od razu na dwóch płytach! Albumy SF Jazz Collective nie są łatwe do kupienia w Polsce - i to i tak spory understatement. Tymbardziej gdy tylko pojawia się wieść o nowej produkcji fantastycznej ósemki znad zatoki San Francisco - uprzejmie o tym fakcie donosimy!

"10" - urodzinowy album SF Jazz Collective

10 lat - a wydawałoby się, że SF Jazz Collective jest z nami conajmniej 2 razy dłużej! Przez ten czas ten niezwykły big band nagrał 11 albumów, na których znalazło się 71 nowych kompozycji i 75 oryginalnych aranżacji utworów wielkich jazzowych mistrzów. 10te urodziny muzycy znad zatoki postanowili uczcić kompaktowym krążkiem „10”.

Rock me like Eubanks - covery z puzonem i Robinem Eubanksem w roli głównej.

Zdecydowany numer „1” wśród jazzowych puzonistów swojego pokolenia, muzyk SF Jazz Collective, znany ze współpracy z Davem Hollandem, Joe Hendersonem czy Artem Blakeyem, kompozytor, nauczyciel – Robin Eubanks, wraz z grupą Mental Images prezentuje nowy album „Klassik Rock vol. 1”.

Gdy twórca dał się poznać głównie jako wybitny sideman, w dodatku, jeśli zaistniał w składach uwielbianych przez purystów gatunku – w tym wypadku jazzu – ciąży na nim szczególne zobowiązanie, a odbiorcy wytężają swą ciekawość śledząc każdy jego krok.

Chick Corea i nowe kompozycje na nowej płycie SF Jazz Collective

Limitowane, 2-płytowe wydawnictwo SF Jazz Collective pod niezbyt fantazyjnym tytułem „The Music of Chick Corea & New Compositions” jest zapisem 4 dniowej rezydencji w „nowym mateczniku” grupy - otwartym na początku tego roku SF Jazz Center w marcu tego roku. To pierwszy album, jaki zarejestrowano w tamtejszym audytorium im. Roberta N. Minera. To także pierwsze nagranie grupy z udziałem jej dwóch nowych członkow: tenorzysty Davida Sáncheza i perkusisty Obeda Calvaire’a.

What Goes Around

To rzadkość w ostatnich latach. Działających big bandów, czy to w sposób stały, czy nawet sporadycznie powoływanych ad hoc do nagrania jakiejś płyty jest niewiele. I dzieje się tak mniej więcej od czasu upadku wielkich orkiestr jazzowych lat Swingu. Od tamtego czasu, aczkolwiek większe zespoły były i są prowadzone, to jednak w porównaniu z latami ‘30 należą one do zdecydowanej mniejszości.

Pathways

Oktet stworzony przez Hollanda na bazie jego kwintetu (Potter, Eubanks, Nelson, Smith), istniejącego od 2001 roku, jest - jak podpowiada sam Holland - zainspirowany pracą mniejszych składów Duke’a Ellingotna. Rozszerzenie zespołu (co ważne: o muzyków, którzy są członkami Dave Holland Big Band) miało dać narzędzia do malowania instrumentami dętymi – w ten sposób Duke aranżował swoje małe składy, stwarzając wrażenie, że mamy do czynienia z całą orkiestrą.

Strony