Miguel Zenon.

Gdy woda nie wystarcza – poradnik jazzowej florystyki

Zraszanie, podlewanie, codzienna obserwacja. Pielęgnacja roślin do najłatwiejszych nie należy. Inwestuję więc. Kupuję odżywki różne magiczne żwirki. Tymczasem uschła mi kolejna paprotka. Dzwonię do Mamy, przecież robiłam wszystko, o czym mówiła. „A co z muzyką?”- odpowiada. „Przecież one nie mogą słuchać byle czego.” I tak zaczęłam zgłębiać poradniki lajfstajlowe, bo przecież ze wszech miar chcę, by w moim domu było miło i przytulnie.