Mahavishnu Orchestra

John "Mahavishnu" McLaughlin - „Muzyka nie jest najważniejszą rzeczą w życiu”

Gdy się grało na płycie „Bitches Brew” Milesa Davisa to można byłoby potem nie nagrać już nic, a i tak przeszłoby się do historii jazzu w wielkim stylu. – wyznał po jednym z koncertów Johna McLaughlina wierny i podekscytowany fan jego muzyki. I prawdę powiedział. Ciekawe swoją drogą w jakim stylu zapisuje się w tej historii człowiek, dla którego davisowski staż był zaledwie początkiem kariery, a band Milesa wcale nie pierwszym ważnym zespołem, w którym dane mu było występować.

Jean Luc Ponty - wzorzec z Sevre muzyki fusion.

W wrześniu, 80 lat temu urodził się jeden z największych skrzypków w historii nie tylko jazzu, ale i muzyki w ogóle. Człowiek, który przejął pałeczkę po Stephanie Greppellim i stanął w forpoczcie ekipy, która wyniosła ów instrument na nowy poziom. Muzyk, o którego albumach mogę powiedzieć, że są prawdziwą biblią, wzorcem z Sevres dla muzyki fusion – Jean-Luc Ponty. 

Visions of Emerald Beyond

Jazzrock, dziś to hasło kompletnie przebrzmiałe, przez wielu wręcz znienawidzone, ale w latach 70. to było coś co elektryzowało masy i pozwoliło takim twórcom gatunku jak Miles Davis (a w Polsce SBB czy Niemen) wskoczyć na zupełnie inny pułap popularności, przenosząc się nieraz z klubów na gigantyczne rockowe festiwalowe sceny. I grać dla zupełnie innej publiki.