Bill Stewart

Są gitarzyści, którzy grają szybko, ja akurat gram wolno - John Scofield

Zwykło się mówić, że współczesna jazzowa gitara dochowała się swojej Świętej Trójcy. Że jest w tym gronie Pat Metheny to wiadomo, bo jak miałoby go nie być skoro będąc wyśmienitym muzykiem i to spoza dziedziny muzyki popularnej doczekał się iście popowej sławy. Zagwarantowane w tej grupie miejsce ma także Bill Frisell, bo ostatecznie jest jednym z najbardziej oryginalnych gitarzystów w historii, któremu udało się stworzyć własny język bez podejmowania decyzji któremu muzycznemu rodzajowi będzie wierny.

Swallow Tales

Swallow Tales to płyta pewniak. Nie powali, nie zaskoczy, ale sprawi, że czas z nią spędzony mało tego, że nie będzie stracony, to jeszcze sprawi wiele przyjemności.

Nie wiem co innego mógłbym napisać o albumie, który zagrali muzycy cieszący się statusem ogromnie kompetentnych gwiazd w swoich kategoriach instrumentalnych i w ogóle w jazowej przestrzeni.

Combo 66

Wiadomo, nowa płyta Johna Scofielda, to dla jazzowych fanów jak głoś z gitarowego nieba. Oto przemawia 1/3 świętej gitarowej trójcy. Ta jedna trzecia akurat przemawia regularnie więc może jakiego wyjątkowego pragnienia wśród wyznawców nie będzie, ale z całą pewnością będzie wystarczające aby płyta okazał się sukcesem i żeby znalazła się w gronie nominowanych do ważnych rynkowych nagród.

John Scofield i jego nowa płyta Combo 66

Ta informacja ucieszy szczególnie fanów jazzowej gry na gitarze oraz wielbicieli muzyki Johna Scofielda. Wielki SCO zapowiada najnowszy album na koniec września tego roku. A że zbiegać się to będzie z jego 66 urodzinami to i tytuł płyty do tej liczby będzie miał bezpośrednie odniesienie.

Country For Old Men

John Scofield gra country? Sądzę, że wielu dawnych fanów Scofielda lekko zadrżało. Ale z drugiej strony przed czym tu drżeć, wielki Sco zajmował się już Funkiem, estetyką Tamla motown, romansował z elektroniką i bardzo dawno przestał być tym Scofieldem, który wraz z Joe Lovano prowadził kwartet olśniewający przez kilka lat jazzowych krytyków.

Country for Old Man

John Scofield gra country? Sądzę, że wielu dawnych fanów Scofielda lekko zadrżało. Ale z drugiej strony przed czym tu drżeć, wielki Sco zajmował się już Funkiem, estetyką Tamla motown, romansował z elektroniką i bardzo dawno przestał być tym Scofieldem, który wraz z Joe Lovano prowadził kwartet olśniewający przez kilka lat jazzowych krytyków.

John Scofield Quartet

12on14 Jazz Club, Warszawa
13.03.2017

Era Jazz: John Scofield Quartet

CK Zamek, Poznań
07.04.2017

Peter Bernstein wrzucił na luz - nowa płyta już w sklepach.

Jeśli by zapytać w Polsce o najważniejszch dziś gitarzystów amerykańskiego jazzu to, pewnie jak od dekad wymienieni zostaną jednym tchem Pat Metheny, John Scofield, Bill Frisell, czy Mike Stern, a jeszcze inni sięgną takich weteranów jak John McLaughlin, Geroge Benson. W ojczyźnie jazzu jednak sytuacja zmieniała się od czasu wielkiej świetności wyżej wymienionych przynajmniej kilka razy i przynajmniej dwa razy następowała spektakularna zmiana warty.

Past Present

Jak do tej pory John Scofield wydawał się artystą, niechętnie patrzącym w przeszłość, a jeśli już zdarzało mu się takowe zdarzało, to przypominało tęsknego, powłóczystego gapienia się na czasy przeszłe. Owszem przytrafiało mu się wielokrotnie wypowiadać kategoryczne sądy, na temat tego jaka muzyka jest dobra, jaka zła, jaką aktualnie trzeba grać, a jaka jest passe, a po latach, niegdysiejszym werdyktom w żywe oczy zaprzeczać, za każdym razem jednak było to zaprzeczanie w jakiś sposób konstruktywne i w sumie sięgające w przód.

Strony