Contemporary Sonus - rozmowa z Maciejem Garbowskim

Autor: 
Kajetan Prochyra

Jazz został właśnie uznany najmniej popularnym gatunkiem muzycznym w USA. Taylor Swift w dwa miesiąca sprzedała w USA tyle samo płyt, co cały jazzowy rynek w tym kraju w ciągu roku. Martwi Was to? Sięgnęliście ostatnio po muzykę Karola Szymanowskiego. Dominik Wania gra Ravela. Marcin Masecki Scarlattiego. Czy sięgnięcie po kompozytorów klasycznych może być rodzajem biblijnego – wszak jesteśmy w Wielkim Poście - powrotu jazzmanów na pustynię by, tam dojrzała ich wiara?

Nasza droga artystyczna nigdy nie podążała wedle kierunków wytyczanych przez czynniki popularności, rocznic urodzin bądź śmierci kompozytorów. Każdy z nas miał to szczęście (i ma je nadal) odnaleźć się w rzeczywistości muzyki poważnej w sposób czynny wykonawczo. Istotą muzyki RGG jest zatem zbiór inspiracji, mających swe źródła w tęsknocie za brzmieniem i harmonią oraz wynikającym z nich liryzmem. Każda okazja uwiecznienia tej chwili, której finalnym efektem jest wydawnictwo płytowe, ma swoje uzasadnienie właśnie w tym punkcie. Kolejne zetknięcie z muzyką Karola Szymanowskiego przywołało na powrót i ożywiło tą tęsknotę. Podobne zjawisko nastąpiło ok. ośmiu lat temu i oto powstał wówczas album „Unfinished Story – Remembering Kosz”.

Za miesiąc do sklepów trafi Wasz nowy album – „Aura”. Obok kompozycji Macieja i Łukasza wzięliście na warsztat utwory Ornette’a Colemana, Miltona Nascimento czy Carli Bley. Jednak obok inspiracji jazzowych usłyszymy muzykę czerpiącą z tradycji ukraińskiej a także – znów ta Wielkanoc – liturgii wielkopostnej – Crucem Tuam. Czego szukacie w utworach innych artystów, które stać mają się potem Waszą muzyką?

Interpretacja utworu skonponowanego przez innego artystę to specyficzny rodzaj pracy twórczej. Najczęściej wybór tego typu utworów wymaga szczególnej troski w kontekście analizy artystycznej (nie formalnej). Taki rodzaj pracy artystycznej jest według nas zbliżony do sposobu pracy podmiotów, wykonujących muzykę kameralną. Czasami przypomina to proces odrestaurowania. Oto pojawia się zjawisko, które po „odkurzeniu” odkrywa przed nami zupełnie nowe oblicze – na tyle intrygujące, że warte pokazania w nowej odsłonie.

Słyszałem, że na sobotnim koncercie w Klubie Żak wcale nie zamierzacie „promować nowej płyty” a zaprezentujecie coś jeszcze nowszego… Co to będzie? Do zespołu zaprosiliście fińskiego trębacza Verneri’ego Pohjolę. Jakie będzie jego zadanie w zespole?

Około dwóch lat temu powstał pomysł tworzenia od czasu do czasu cykli koncertów z udziałem zapraszanych gości. Finalnie doczekaliśmy się jego premiery pod nazwą „Contemporary Sonus”. Verneri Pohjola, to artysta, który posługuje się barwą instrumentu niczym grą świateł. Contemporary Sonus to wizja muzyki współczesnej, ze szczególnym odniesieniem do twórczości Olivera Messiaen’a, a w szczególności do jego wysublimowanej harmoniki, faktury i właśnie koloru.

RGG to jeden z nielicznych na naszej scenie - pełnej pojawiających się i znikających projektów – ZESPOŁÓW z prawdziwego zdarzenia. Z drugiej strony jesteście w ciągłym ruchu. Od albumu „Szymanowski” nie sposób przewidzieć Waszego kolejnego kroku. Czy w Waszym pomyśle na trio jest jakieś światełko w tunelu, do którego zmierzacie – ideał RGG?

Wychodzimy z założenia, że jeśli „ideał” staje się zdefiniowany, to jednocześnie przestaje nim być. Niezależnie jednak od tego, podążamy cały czas samotną ścieżką w kierunku kultury brzmienia – tak bardzo niezdefiniowanej, nawet w kontekście muzyki kreatywnej. Poza tym podstawą tzw. „sukcesu”, czyli w rozumieniu realiów rynkowych grania w zespole przez tyle lat, są przede wszystkim szczere i serdeczne relacje, wspólna muzyczna wizja, wzajemne wsparcie i wiara w swoją twórczość. Niech za „zewnętrzną” definicję posłuży tekst rozprawy autorstwa Lloyd’a Petersona „Music and the Creative Spirit”:
„Termin ten odnosi się bezpośrednio do tych muzyków, którzy są zaangażowani w poszukiwanie własnego czy osobistego języka ekspresji muzycznej. Muzycy ci poszukują ekspresji w swoich własnych rejonach i ich medium jest muzyka. Podstawą jest jazz, w którego kręgach wyłoniła się idea, że każdy muzyk może i powinien mówić własnym językiem i wyrażać swoje ja. Z jazzu pochodziła także idea, że wolność zależy od tego, na ile pozwoli się innym być wolnymi i że każdy muzyk na prawo, nawet powinność, do poszukiwania swojego własnego głosu”.

 

RGG Trio - Łukasz Ojdana, Maciej Garbowski, Krzysztof Gradziuk - Live at Lutosławski Hall, Octob2014 by Jazzariumpl on Mixcloud

 

Zespół RGG wystąpi na festiwalu Jazz Jantar w gdańskim klubie Żak w piątek, 13 marca. Informacja o biletach: kasa@klubzak.com.pl | telefon: 58 344 05 73 w. 117